Truskawkowo-rabarbarowe ciasto na zimno

Na zakończenie sezonu truskawkowego postanowiłam zrobić coś ekstra. I trafiłam  bezbłędnie ! Przepis ten pojawił się parę dni temu na blogu Pieczarka Mysia. Wprawdzie poszłam trochę na łatwiznę, bo nie miałam czasu piec tarty na spód i dałam biszkopty, ale i tak ciasto wyszło rewelacyjne. Połączenie słodkiej truskawki i kwaskowatego rabarbaru w delikatnym musie... poezja. Koniecznie spróbujcie !

Truskawkowo-rabarbarowe ciasto na zimno
Proporcje na tortownicę o śr. 28 cm
Składniki:

• 1 opakowanie podłużnych biszkoptów
• 3/4 szklanki mocnej herbaty
• 500 g rabarbaru
• 150 g cukru
• 600 g truskawek
• 1 torebka galaretki truskawkowej
• 2 łyżeczki żelatyny
• 200 g śmietanki 30%

Wykonanie:

Tortownicę o średnicy 28 cm wykładamy biszkoptami i nasączamy herbatą.

Galaretkę wraz z żelatyną rozpuszczamy  w 3/4 wrzącej wody.

Rabarbar myjemy i kroimy w plastry, wrzucamy do garnuszka, zasypujemy cukrem i odstawiamy na 30-45 minut. Później podgrzewamy go powoli, żeby puścił sok, a cukier się rozpuścił. Gotujemy na małym ogniu do miękkości. Odstawiamy do przestudzenia.

Kiedy rabarbar przestygnie dodajemy do niego rozgniecione widelcem truskawki  oraz tężejącą galaretkę.  Wkładamy do lodówki, aby masa była  gęsta.

Osobno ubijamy kremówkę na sztywno i delikatnie mieszamy z masą owocową, wykładamy wszystko na biszkopty i ponownie umieszczamy w lodówce. Czekamy aż masa całkowicie stężeje, około 3-4 godziny.