Szaber u Majlertów, czyli dzień otwarty na polu
Szaber u Majlertów, czyli dzień otwarty na polu
Dzisiaj będzie troszkę nietypowy wpis, choć od wątku kulinarnego nie będziemy odbiegać zbyt daleko :)
W ostatnią niedzielę uczestniczyliśmy w wydarzeniu zorganizowanym przez właścicieli Gospodarstwa Rolnego Ludwik Majlert z warszawskiej Białołęki. Był to dzień otwarty w gospodarstwie, na zakończenie sezonu. Można było pospacerować po polu, oprowadzał nas sam właściciel, p. Ludwik, i opowiadał ciekawostki odnośnie uprawy różnych gatunków warzyw.
Pierwszy raz w życiu widziałam z bliska pole szparagowe ! I nawet weszłam w szkodę :)
Zbierałam brokuły łodygowe, w sezonie zrobiłam z niego sałatkę z mozzarellą. Młode łodyżki można jeść na surowo, a liście doskonale smakują lekko zblanszowane.
.
Jarmużowe pole |
Tak prezentował się fioletowy jarmuż...
A tak z bliska wygląda uprawa karczochów. Karczochy zawsze widziałam na targu lub w słoiku, ale na polu jeszcze nigdy... :)
Można było sobie ciachnąć trochę słonecznego łubinu do wazonu !
Można było również zebrać warzywa z pola i zabrać je do domu.
Przytargaliśmy torby pełne pyszności :)
Oto one:
Oto one:
- burak liściowy Mangold
- jarmuż zielony
- jarmuż fioletowy
- sałata rzymska
- brokuł łodygowy
- karczochy
- cukinia baby
- radicchio
- koper włoski
- cykoria sałatkowa
- rukola
- i nieobecny na zdjęciu młodziutki szpinak !
Teraz pozostało nam tylko czekać na kwiecień, kiedy to w gospodarstwie zaczyna się zbiór szparagów !
ale przyjemnie :) pozazdroscic wyprawy
OdpowiedzUsuń