Zakwas na czerwony barszcz
Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami... Powoli zaczynamy się zastanawiać nad świątecznym menu... Myślę, że to odpowiedni moment, żeby nastawić zakwas na czerwony barszcz. Barszcz na zakwasie ma zdecydowanie inny smak, niż ten zwykły barszcz upichcony na szybko ze świeżych buraków.
Gotowy zakwas można przechowywać w lodówce do kilku tygodni. Ja do przygotowania nie daję razowego chleba, często powoduje on pleśnienie zakwasu (chyba, że mamy własny chleb na zakwasie, to wtedy nie ma strachu). Oczywiście jego brak wydłuży nam nieco czas kiszenia się zakwasu, ale przecież do świąt jeszcze mamy trochę czasu, a według mnie ta metoda jest bezpieczniejsza. Przepis na wigilijny barszcz czerwony znajdziecie tutaj.
Zakwas na czerwony barszcz
Proporcje na około 1 litr zakwasu
Czas przygotowania: 30 minut + 7 dni
Składniki:
- 1,5 kg buraków
- przegotowana zimna woda - tyle, żeby zakryła pokrojone buraki
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki soli kamiennej lub morskiej
Wykonanie
W gorącej wodzie rozpuszczamy sól, odstawiamy do wystygnięcia.
Buraki myjemy, obieramy, kroimy w plastry i umieszczamy w szklanym lub glinianym naczyniu. Zalewamy wodą, dorzucamy ząbki czosnku. Bardzo ważne jest to, żeby warzywa były przykryte wodą i nie wystawały ponad jej powierzchnię !
Naczynie przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 7 dni. Wszystko zależny od tego jaka temperatura panuje w pomieszczeniu, im cieplej, tym szybciej powstanie zakwas.
Jeśli wytworzy się piana, należy ją zdjąć.
Gotowy zakwas przelewamy do czystych butelek, zakręcamy i przechowujemy w lodówce.
mój już się kisi:) z takie zakwasu będzie idealny barszczyk:)
OdpowiedzUsuńA jak pięknie pachnie :)
Usuńa masz jakąś orientację, ile z tej ilości buraków wyjdzie barszczu ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Kasiu, jeszcze nie mam. Zawsze robiłam na oko, nigdy nie mierzyłam. Jutro zleje mój to odpowiem :)
Usuń:) nigdy nie robiłam takiego zakwasu :)
OdpowiedzUsuńAniu, spróbuj koniecznie. Barszcz zyskuje zupełnie inny smak !
Usuńuwielbiam taki barszcz na zakwasie, ja swój już zrobiłam ale z chlebem, ponieważ zależy mi by był gotowy już w piątek, a troszeczkę z tym grzebałam, mam nadzieję że się uda :) moi rodzice co roku robią zakwas i często w domu gości taki barszczyk :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się uda :)
UsuńZawsze kisze barszcz sama, nie tylko na święta, w ciągu roku również. Jest wspaniały do krokietów. Mój kiszę również z czosnkiem, ale bez dodatku soli.
OdpowiedzUsuńTo następnym razem spróbuje też bez soli.
UsuńEwcia, widziałam też przepisy z dodatkiem cukru... ? Ale nie próbowałam tak jeszcze.
Ponoć zakwas też jest b. zdrowy, tak do picia sam :)
Gatito, z cukrem nie robię nigdy, ponieważ buraki same w sobie są słodkie. Ja uwielbiam pić solo surowy kiszony barszcz. Tak, jest zdrowy, ma dużo witaminy C i wpływa na produkcję krwinek czerwonych.
UsuńW tym roku obie moje porcje barszczu zlałam w 4 dniu od nastawienia.
Ja też nigdy jeszcze nie kisiłam... Mama z reguły kupuje gotowy koncentrat, choć nie wiem czy to to samo... W tym roku na pewno ukiszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam ! Zobaczysz jaka jest różnica :)
UsuńA jak te buraki smakują?
OdpowiedzUsuńSmakuje jak kiszony sok z buraków, czyli lekko kwaskowo.
UsuńA kiedy wiadomo, że zakwas jest gotowy?
OdpowiedzUsuńZ reguły po 5-6 dniach, zależy jaka jest temperatura otoczenia. Musi mieć charakterystyczny kwaskowy smak.
UsuńMnie przygotowała teściowa: buraku, czosnek, sól, woda przegotowana i kawałek skórki od chleba- wyjęty po pierwszym dniu ale czy taki na poscie można?
OdpowiedzUsuńHmmm, pieczywo na diecie jest zabronione :(.
UsuńChleb zytni dodaje się do za kwasu by szybciej ukislł, chodzi o szczepy bakterii🙂 ten sam efekt uzyskasz dodając wody z kiszonych ogórków zamiast chleba 😉
OdpowiedzUsuń