Bułeczki pszenno-orkiszowe z parmezanem i oregano

 


 Z cyklu Wypiekanie na śniadanie w tym tygodniu Małgosia wspólnie z Pauliną wybrały dla nas bardzo aromatyczny przepis na pszenno-orkiszowe bułeczki. W moim wydaniu są to bułeczki z dodatkiem orkiszowej mąki razowej. A ten aromatyczny efekt daje obtoczenie ich w świeżo startym parmezanie i suszonym oregano. Pachną obłędnie !



Bułeczki pszenno-orkiszowe z parmezanem i oregano

Składniki:
225 g mąki pszennej
1,5 łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru
200 ml letniej wody
2 łyżki tartego parmezanu 
1 łyżka suszonego oregano





Wykonanie:
Wszystkie składniki oprócz parmezanu i oregano wsypać do miski, wymieszać na pierwszym biegu robota i wrabiać przez 10 minut na drugim biegu. Pozostawić na 5 minut, żeby ciasto odpoczęło i znowu wyrabiać przez 5 minut. Z ciasta uformować kulę, oprószyć mąką, włożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić na 2 godziny do wyrośnięcia.
Po tym czasie ciasto dzielimy na 8 części. Każdą z nich rozpłaszczamy dłonią,a następnie boki zwijamy do środka tworząc sakiewkę, czynność tę powtarzamy jeszcze dwukrotnie i formujemy podłużną bułeczkę. Każdą obtaczamy w mieszance parmezanu i oregano i układamy łączeniem do dołu na blaszce oprószonej mąką. Przykrywamy ściereczką  i pozostawiamy do wyrośnięcia na 45 minut.
Piekarnik z umieszczonym w środku kamieniem nagrzewamy do 200 stopni. Bułki nacinamy wzdłuż ostrym nożem. Układamy na kamieniu i pieczemy 25 minut.




Komentarze

  1. Wspaniałe jak z prawdziwej piekarni :) Dziękuję za wspólne pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz upike z mąka razową, bo Twoje sa idealne. Dziękuję za wspólny czas :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wyglądają te Twoje bułeczki, dzięki za wspólny czas:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne paluchy ;) Do zobaczenia za tydzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne bułeczki upiekłaś :) Dziękuję za wspólne spotkanie przy piekarniku!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie upieczone . Super się piekło razem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo serdecznie dziękuję Wam za komentarze, również miło mi było spotkać się z Wami przy piekarniku.
    Do następnego :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz