Napoleonka na kruchym cieście
Dzisiaj na blogu słodki, bardzo słodki przepis na napoleonkę. Nie będzie to jednak typowa napoleonka, zrobiona na cieście francuskim, tylko na cieście kruchym, które jest zdecydowanie łatwiej przygotować w warunkach domowych. Przepis wyciągnęłam z bardzo starego brulionu, w którym jeszcze z czasów panieńskich spisywałam różne rodzinne przepisy. Ciasto jest słodkie, troszkę za słodkie jak na nasze obecne smaki, kiedyś chyba się jadało słodsze ciasta... Następnym razem dodam trochę mniej cukru i do ciasta i do masy. Przepis zostawiam z oryginalnymi proporcjami, osoby, które wolą mniej słodkie wypieki powinny dodać troszkę mniej cukru.
Napoleonkę najlepiej jest kroić następnego dnia, gdy lekko zwilgotnieje. Inaczej będzie się przy krojeniu kruszyć, a do krojenia polecam nóż - piłkę.
Napoleonka na kruchym cieście
Składniki:
Na ciasto
300 g mąki pszennej
150 g cukru
150 g masła
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
Krem:
1 budyń waniliowy bez cukru
400 ml mleka
1/2 laski wanilii
2 żółtka
200 g masła w temperaturze pokojowej
1 szklanka cukru
Cukier puder do posypania ciasta
Wykonanie:
Wszystkie składniki na ciasto zagniatamy i wkładamy na 30 minut do lodówki.
Po tym czasie piekarnik nagrzewany do 170 stopni. Ciasto dzielimy na 2 części, każdą z nich wałkujemy na blacie posypanym delikatnie mąką, na prostokąt o grubości 0,5 cm ( mniej więcej 22 x 30 cm).
Ciasto przekładamy na blachy wyłożone papierem do pieczenia lub na silikonowe maty i pieczemy około 20 minut, aż ciasto będzie złotawe. Odstawiamy do wystygnięcia.
W międzyczasie gotujemy budyń, z tym, że nie dodajemy do niego ani masła ani cukru. Natomiast do mleka zeskrobujemy nasionka wanilii, wrzucamy też do niego laskę wanilii, która wyjmiemy z niego po wystygnięciu budyniu. Do ciepłego budyniu dodajemy żółtka i dokładnie je rozcieramy.
Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę, a następnie, cały czas ucierając, dodajemy do niego po łyżce zimnego budyniu. Gotową masą smarujemy jeden blat ciasta i przykrywamy drugim blatem, lekko dociskając.
Ciasto dostawiamy na noc i kroimy następnego dnia. Posypujemy cukrem pudrem.
chyba wiem, co w przyszły weekend upiekę:) musi smakować nieziemsko!
OdpowiedzUsuńZachęcam serdecznie ! Faktycznie jest pyszna :-)
Usuńwygląda znakomicie :)
OdpowiedzUsuń