Chłodnik z botwinki z zakwasem buraczanym
Upał za oknem to nieomylny znak, że pora zacząć sezon na chłodniki ! Tradycyjnie, jak co roku, sezon ten otwieram naszym klasycznym chłodnikiem. Natomiast w tym roku postanowiłam troszkę poeksperymentować... Do tej pory robiłam go według klasycznego przepisu na chłodnik litewski, ale zostało mi w lodówce trochę zakwasu na barszcz, więc postanowiłam go wykorzystać zamiast soku z kiszonych ogórków. Eksperyment się udał zarówno smakowo, jak i wizualnie ! Widzicie ten piękny kolor ? :-)
Na blogu znajdziecie też inne przepisy na chłodniki:
Chłodnik pomidorowyChłodnik: pomidory ogórek
Gazpacho, hiszpański chłodnik
Zielony chłodnik z fetą
Chłodnik ogórkowy
Chłodnik z botwinki z zakwasem buraczanym
- 1 duży pęczek botwinki
- 1 zielony ogórek szklarniowy starty na grubej tarce
- 6 rzodkiewek startych na grubej tarce
- 4 łyżki posiekanego szczypiorku
- 4 łyżki posiekanego koperku
- 1 litr kefiru
- 400 ml gęstego jogurtu naturalnego
- około 1 szklanki zakwasu na czerwony barszcz
- 4 jajka ugotowane na twardo
- sól, pieprz
- sok z cytryny
Wykonanie:
Z botwinki odcinamy małe buraczki, obieramy je i kroimy w kostkę. Wrzucamy do garnuszka, zalewamy 1 szklanką wody, dodajemy sok z cytryny, żeby buraki nie straciły koloru i gotujemy przez 3 minuty. Liście i łodyżki botwinki porządnie płuczemy i kroimy w paseczki, dorzucamy do gotujących się buraczków, przykrywamy i wyłączamy gaz lub prąd. Liście się zblanszują, nie wymagają gotowania.
Do dużego garnka wlewamy kefir, jogurt i zakwas buraczany dorzucamy starte warzywa: ogórki, rzodkiewki i zioła. Na koniec wlewamy przestudzoną botwinkę. Uwielbiam ten moment kiedy biały kefir barwi się na intensywny biskupi kolor !
Zupę przyprawiamy, jeśli wyda się nam mało kwaskowa możemy dolać do niej więcej zakwasu..
Chłodnik podajemy schłodzony z pokrojonymi w ósemki jajkami.
Jaki prześliczny kolor tej zupy! No cudowny :)
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo się spodobał ! To zasługa zakwasu :-)
Usuń