Normandzki chleb jabłkowy


Nadeszła pora  na kolejne wspólne pieczenie, czyli  na wrześniową piekarnię, organizowaną przez Amber z bloga Kuchennymi drzwiami.  Przepis mistrza Jeffreya Hamelmana z biblii chlebowej pod tytułem "Chleb" tym razem wybrała dla nas Kamila z bloga Ogrody Babilonu. Chleb bardzo ciekawy, aromatyczny, chrupiący i zdecydowanie na czasie, bo jego motyw przewodni to jabłka. A na dodatek cudnie pachnie podczas pieczenia.







Normandzki chleb jabłkowy

Proporcje na 2 duże bochenki
Czas przygotowania wraz z wyrastaniem: 17 godzin

Składniki:
Levain (zaczyn):
  • 160 g mąki chlebowej 750
  • 100 g wody
  • 30 g aktywnego zakwasu żytniego
Ciasto właściwe:
  • 650 g  mąki chlebowej 750
  • 90 g mąki pszennej razowej
  • 210 g wody
  • 310 g  cydru
  • 20 g soli
  • 5 g drożdży instant
  • 140 g suszonych jabłek





Wykonanie:
Składniki zaczynu mieszamy w misce i zostawiamy w temperaturze pokojowej pod przykryciem na 12 godzin.
Po tym czasie do zaczynu dodajemy pozostałe składniki, oprócz jabłek i wyrabiamy mikserem przez 3 minuty. Następnie wyrabiamy kolejne 3 minuty, aby rozwinąć siatkę glutenu. Dodajemy pokrojone jabłka i wyrabiamy ciasto do momentu kiedy owoce będę równomiernie rozmieszczone w cieście.
Ciasto wkładamy do miski, przykrywamy i zostawiamy na 2 godziny do fermentowania. Po 60 minutach fermentowania należy ciasto złożyć na trzy, tak jak oficjalne pismo.
Po upływie 2 godzin ciasto dzielimy na 2 części i z każdej formujemy podłużny lub okrągły bochenek.
Koszyki do wyrastania posypujemy obficie mąką i układamy  w nich bochenki. Pozostawiamy je tam pod przykryciem na 2 godziny.
Piekarnik z umieszczonym w nim kamieniem do pieczenia nagrzewamy do 230 stopni i parujemy. Bochenek przekładamy na łopatkę, szybko go nacinamy i wkładamy do piekarnika. Po 15 minut pieczenia temperaturę zmniejszamy do 225 stopni i pieczemy przez kolejne 25 minut. Po upieczeniu chleb studzimy na kratce.
Tę samą czynność powtarzamy z drugim bochenkiem.







Komentarze

  1. Kolor ma niesamowity! Piekny bochen :)
    Pozdrawiam serecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor taki piękny chyba dzięki jabłku ;-).
      Pozdrowionka !

      Usuń
  2. ale się udał , prześliczny , w każdej fazie

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny jabłkowy bochenek! Dziękuję za wspólne wrześniowe chwile!

    OdpowiedzUsuń
  4. Agata,
    wygląda cudnie!
    Cieszę się,że upiekłaś!
    Pozdrowienia ciepłe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, też się b. cieszę, że mi się udało ! Było warto :-)
      Pozdrowionka

      Usuń
  5. Agato, piekny bochenek, a odcisniety wzorek sciereczki boski! Juz przetrzepuje szafe! Dziekuje za wspolnie spedzony czas i pozdrawiam goraco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, uwielbiam te wzorki na chlebie, są urocze.
      Dziękuję za wspólny czas, pozdrowionka :-)

      Usuń
  6. Jaki swojski bochen, aż chciałabym ciut spróbować , pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo kusi mnie ten Wasz chleb:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Udał nam sie ten wrzesniowy chleb. Twój „koszykowiec” wygląda świetnie. Dzieki za wrześniowe chlebowypiekanie.
    Pozdrawiam Cię serdecznie

    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcin, oj udał, udał, to prawda !
      Dziękuję za wspaniały wspólny czas przy piekarniku :-)

      Usuń
  9. Musiałam usunąć komentarz, bo napisałam do innego autora ;D Gatito- piękny chleb, wręcz dorodny bochen :) Miło było razem coś upiec, pozdrawiam serdecznie M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Małgosiu, widziałam :-).
      Tobie też dziękuję za wspólny czas przy piekarniku, do następnego :-)

      Usuń
  10. Przepiękny bochenek. Taki równiutki i wyrośnięty. Dziękuję za wspólne wrześniowe pieczenie i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowo i za wspólny czas :-)

      Usuń
  11. Wypiek wzorcowy. Dziękuję za wspólne pieczenie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Agato, piękny i dorodny chleb Ci wyszedł!
    Dziękuję za wspólne pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale ma uroczą krateczkę. Piękny kawał chleba:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie Ci wyszedł ! Ja piekłam z kupionymi jabłkami i chyba jednak były za słodkie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana ! Ja akurat parę dni wcześniej suszyłam kosztele, więc były akurat :-).

      Usuń

Prześlij komentarz