Pieczone jadalne kasztany
"Najlepsze kasztany są na placu Pigalle, Zuzanna lubi je tylko jesienią. Przysyła ci świeżą partię." Kto wie z jakiego filmu to cytat ? :-). Oczywiście Zuzanna ma rację, bo kasztany są najsmaczniejsze jesienią. I ja mam dla Was dziś świeżą partię pysznych pieczonych kasztanów. Właśnie jest na nie sezon. Kupując kasztany zwróćmy uwagę na to, aby nie były uszkodzone, były lśniące i w miarę ciężkie. Jeśli będą lekkie prawdopodobnie są wysuszone w środku. Nie powinny tez pachnieć pleśnią.
Czas przygotowania: 30 minut
Składniki:
Wykonanie:
Kasztany myjemy i osuszamy. Układamy je płaską częścią na desce, a wypukłą część delikatnie nacinamy na krzyż. Nacięte kasztany wkładamy do garnka z woda i gotujemy przez 15 minut.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Kasztany układamy na blaszce do pieczenia nacięciem do góry i pieczemy przez 15 minut. Gdy kasztany lekko przestygną, obieramy je ze skorupek i skórki (tak jak orzechy włoskie). Im kasztany będą cieplejsze, tym łatwiej się je będzie obierało.
Kasztany myjemy i osuszamy. Układamy je płaską częścią na desce, a wypukłą część delikatnie nacinamy na krzyż. Nacięte kasztany wkładamy do garnka z woda i gotujemy przez 15 minut.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Kasztany układamy na blaszce do pieczenia nacięciem do góry i pieczemy przez 15 minut. Gdy kasztany lekko przestygną, obieramy je ze skorupek i skórki (tak jak orzechy włoskie). Im kasztany będą cieplejsze, tym łatwiej się je będzie obierało.
Oj zjadlabym, ciekawe jak smakują.
OdpowiedzUsuńTak jak orzechy włoskie, tylko są zdecydowanie słodsze.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJuż miałam pakować w sklepie ale zrezygnowałam. Jutro biegnę na zakupy :)
OdpowiedzUsuńKochana, zdecydowanie :-).
UsuńSpróbuję je podgotować. Jakoś nie umiem ich robić. Już robiłam 2 podejścia i były za suche.
OdpowiedzUsuńMarzenko, koniecznie je podgotuj, wtedy krócej je pieczesz.
Usuń