Szwedzkie bułeczki kardamonowe (kardemummabullar)
Dziś zapraszam Was na obłędne szwedzkie bułeczki kardamonowe (kardemummabullar). Przepis pochodzi z bloga Moje wypieki. Kiedy zobaczyłam fotki tych bułeczek, pomyślałam: no way, też muszę je upiec. Bułeczki okazały się być rewelacyjne i powiem Wam, że kto ich do tej pory nie próbował, koniecznie musi to nadrobić !
Szwedzkie bułeczki kardamonowe (kardemummabullar)
Czas przygotowania: 160 minutProporcje na 17 bułeczek
Składniki
Ciasto:
- 530 g mąki pszennej
- 250 ml mleka
- 90 g cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 100 g rozpuszczonego zimnego masła
- 12 g suchych drożdży
- 7 g zmielonego kardamonu
- 100 g miękkiego masła
- 100 g brązowego cukru
- 1,5 łyżki zmielonego kardamonu
- 70 ml wody
- 1 łyżka syropu klonowego
- 50 g grubego cukru kryształ
- 1 łyżka zmielonego kardamonu
Wykonanie:
Wszystkie składniki ciasta, oprócz masła, wkładamy do miski robota i zagniatamy ciasto. Pod koniec dodajemy masło. Wyrabiamy, aż do uzyskania gładkiego i elastycznego ciasta. Formujemy z niego kulę, posypujemy mąką, wkładamy do miski oprószonej mąką, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce, aż ciasto podwoi swoją objętość.
Ciasto wykładamy na blat i wałkujemy, delikatnie podsypując mąką, na prostokąt o wymiarach 34 x 60 cm.
Składniki nadzienia kardamonowego ucieramy lub miksujemy, a następnie smarujemy nim ciasto. Wzdłuż dłuższego boku odmierzamy 3 odcinki 20 cm. Ciasto składamy na trzy, najpierw lewą stronę ciasta do środka, a następnie prawą cześć też do środka, nakrywając nią złożoną uprzednio część. Otrzymamy 3 warstwy złożonego ciasta. Ciasto kroimy ostrym nożem na kawałki o szerokości 1,7 cm, a potem zwijamy je tak jak na filmiku poniżej:
Gotowe bułeczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 50-60 minut do wyrośnięcia.
Składniki syropu podgrzewamy i malujemy nim bułeczki, posypujemy cukrem kardamonowym.
Bułeczki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 220 stopni przez 10 minut. Studzimy na kratce.
'
Pyszne, to fakt..dzięki za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję, było pysznie :-).
UsuńJakie my jesteśmy zdolne bo te bułki wyszły nam wszystkim obłędnie a do tego ten smak i aromat cudowny.
OdpowiedzUsuńDzięki za wspólne smakowanie :-)
Zdolne dziewczęta z nas :-).
UsuńŚliczne zdjęcia! Dzięki wielkie za udział w wypiekaniu :)
OdpowiedzUsuńMonika, dzięki za boski przepis :-).
UsuńAgatko, fajnie, że dałaś się skusić. Wyglądają perfekcyjnie. Dzięki za kolejny wspólny czas:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko to dzięki Tobie postanowiłam podjąć to wyzwanie :D.
UsuńDo następnego !
Wyglądają i smakują świetnie. Dziękuję za wspólne wypiekanie :D
OdpowiedzUsuńAgatko cudowne ci wyszły, dziękuje za wspólne wypiekanie :-)
OdpowiedzUsuńMarzenko, było pysznie :-).
UsuńJa też byłam bardzo pozytywnie zaskoczona smakiem. Uwielbiam wszystkie drożdżówki, ale te miały w sobie to "coś". Podałam je gościom i długo nie mogli zgadnąć, co to za smak :)
OdpowiedzUsuńEwa, dokładnie, mam tak samo jak Ty :-).
Usuń