Rosół polski z pielmieniami, czyli kulinarna wyprawa do źródeł oryginalnego smaku
Jesień i nadchodząca zima, to najlepszy czas na moją ukochana zupę, czyli rosół. Przygotowanie dobrego rosołu to cały rytuał, któremu musimy poświecić nieco czasu. W zamian na naszym talerzu pojawi się pyszna i aromatyczna zupa. Dziś zapraszam Was po przepis na rewelacyjny rosół
polski z pielmieniami. Czy wiecie, że w kuchni staropolskiej przyprawiano rosół limonką?
Marka Zagrodowy zaprosiła blogerów kulinarnych w podróż do czasów
staropolskiego ucztowania. W promiennej scenerii ostatniego dnia
lata, wybraliśmy się pełną dobrego smaku kulinarną przygodę.
To było niezwykłe spotkanie. Poprowadził je szef kuchni Muzeum
Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, pasjonat i odtwórca
historycznych smaków – Maciej Nowicki. Za inspirację do wspólnego gotowania posłużyły
dawne receptury, a wszystko odbyło się w stylowym dworku na terenie
wilanowskiej rezydencji królewskiej.
Poniżej znajdziecie także fotorelacje z naszego wyjątkowego spotkania z Muzeum.
Rosół polski z pielmieniami, czyli kulinarna wyprawa do źródeł oryginalnego smaku
Składniki:
- 1 cały kurczak Zagrodowy
- 1 kg szpondra wołowego
- 1 włoszczyzna
- 3 cebule białe
- 5 liści kapusty zwykłej
- 3 limonki
- 3 laski cynamonowe
- porządna garść suszonych śliwek
- rozmaryn/lubczyk
Ciasto:
- 500 g maki pszennej
- 2 łyżki oleju
- ok. ½ szklanki mleka
- ok. ½ szklanki gorącej wody
- ½ łyżeczki soli
Wykonanie:
Kurczaka
wraz ze szpondrem i włoszczyzną pieczemy w piekarniku (180 stopni)
około 1 godzinę, po czym wkładamy do garnka z wrzącą wodą.
Gotujemy na bardzo wolnym ogniu około 3 godzin. Następnie wyjmujemy
mięso i dokładnie studzimy. Do gotującego się wywaru dodajemy
liście kapusty, śliwki oraz zioła i sok z limonki.
Ze składników na ciasto zagniatamy elastyczne pierogowe ciasto. Jeśli będzie zbyt twarde dodajemy do niego nieco więcej wody. Owijamy w ściereczkę i odkładamy na 30 minut.
Przystępujemy
do przygotowania farszu na pielmieni. W tym celu obieramy z kości
wystudzone mięso i przepuszczamy je przez maszynkę lub siekamy
bardzo drobno. Farsz na pielmieni doprawiamy solą i pieprzem,
dodajemy odrobinę wywaru i wkładamy do zamrażarki na około 1
godzinę.
Ciasto cienko wałkujemy na omączonym blacie, szklanką wykrawamy kółka, nakładamy farsz i dokładnie zlepiamy. Surowe pierogi przekrywamy ściereczką, aby nie wyschły. Gotujemy je partiami w dużej ilości osolonej wody, przez około minutę od wypłynięcia.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W pierwszej części spotkania eksperci
ds. hodowli w firmie Sedar przedstawili najważniejsze informacje na
temat hodowli drobiu w Polsce. Goście spotkania poznali unikalne
cechy Kurczaka Zagrodowego, decydujące o jego walorach smakowych i
odżywczych – takie jak długość i sposób chowu czy sposób
żywienia. Kurczak Zagrodowy chowany
jest wyłącznie w małych, rodzinnych
gospodarstwach i ma całoroczny dostęp do zagrody na świeżym
powietrzu. Co więcej, jego chów trwa o połowę dłużej niż
chów zwykłych kurcząt. Przedstawione
przez ekspertów informacje dowiodły, że warto świadomie wybierać
mięso i zwracać uwagę na jego pochodzenie.
Kolejną
część poprowadził Maciej Nowicki – ekspert w dziedzinie kuchni
staropolskiej. Rozpoczął od oprowadzenia gości po ogrodzie
rekonstruktorskim i opowiedział o uprawianych tam warzywach i
roślinach. Wybraliśmy się też na spacer po ogródku, w którym są uprawiane warzywa, które jakiś czas temu zniknęły z naszych stołów, a były bardzo popularne w kuchni staropolskiej. Było to znakomitym wprowadzeniem w tematykę bogactwa
smaków dawnej kuchni. Jej nieodłącznym elementem był również
oczywiście drób, obecny w wielu recepturach w pierwszych polskich
książkach kucharskich. Na dawnych przepisach, twórczo
dostosowanych do współczesnych trendów, zostały oparte
warsztatowe dania. Wspólnie z Maciejem Nowickim przygotowaliśmy rosół polski z pielmieniami, Kurczaka
Zagrodowego na dyni w kminie i kolendrze, leguminę drobiową z
kalafiorami i rakami oraz kurczęcia z agrestem i anyżem.
Po wspólnym gotowaniu przyszedł czas na celebrację posiłku i nieśpieszne rozmowy o istocie dobrego jedzenia. Uczestnicy wspólnie dzielili się osobistymi refleksjami dotyczącymi szeroko pojmowanej idei „slow”. Podkreślali, iż obejmuje ona podejście do wyboru produktów, przykładanie wagi do jakości jedzenia, ale też w wymierny sposób przekłada się na cały styl życia. W tematykę poruszaną przy stole idealnie wpisały się warsztaty kaligraficzne, poprowadzone przez pałacowego skrybę. Kaligrafia jest rodzajem sztuki o zachwycającym efekcie, dla osiągnięcia którego konieczna jest jednak staranność, skupienie, wyłączenie się z codziennego pędu. Tak jak w dzisiejszej filozofii „slow life”.
Po wspólnym gotowaniu przyszedł czas na celebrację posiłku i nieśpieszne rozmowy o istocie dobrego jedzenia. Uczestnicy wspólnie dzielili się osobistymi refleksjami dotyczącymi szeroko pojmowanej idei „slow”. Podkreślali, iż obejmuje ona podejście do wyboru produktów, przykładanie wagi do jakości jedzenia, ale też w wymierny sposób przekłada się na cały styl życia. W tematykę poruszaną przy stole idealnie wpisały się warsztaty kaligraficzne, poprowadzone przez pałacowego skrybę. Kaligrafia jest rodzajem sztuki o zachwycającym efekcie, dla osiągnięcia którego konieczna jest jednak staranność, skupienie, wyłączenie się z codziennego pędu. Tak jak w dzisiejszej filozofii „slow life”.
Komentarze
Prześlij komentarz