Ruskie pierogi


Ruskie pierogi, ulubione danie mojej rodzinki ! Moja wersja to przewaga białego sera nad ziemniakami. Odmian tego farszu jest pewnie tyle ile kucharek... Wiem, że np. na południu Polski robi się ten farsz z przewagą ziemniaków.


Ruskie pierogi
Składniki na ciasto pierogowe:

ok. 700 g mąki pszennej 450 lub 550
2 łyżki oleju
1/2 łyżeczki soli
ok. 500 ml gorącej wody wymieszanej pół na pół z mlekiem

Składniki na farsz:
1 kg białego tłustego sera
2 duże cebule
4 ziemniaki ugotowane w mundurkach
15 dag słoniny
sól, pieprz

Dodatkowo do okraszenia pierogów:
1 kubek śmietany 18%
słonina
 1 cebula

Wykonanie ciasta:
Ciasto zagniatamy z wyżej podanych składników. Ilość płynów może się wahać, w zależności od mąki jakiej użyjemy. Ciasto powinno być sprężyste, elastyczne i nie za twarde. Po zagnieceniu ciasto okrywamy lnianą ściereczką i odkładamy na bok.

Wykonanie farszu:
Słoninę kroimy w drobną kosteczkę i topimy na patelni na b. małym ogniu. W międzyczasie mielimy  biały ser, obrane ziemniaki i surową cebulę. Dokładnie mieszamy, solimy, pieprzymy i dodajemy 4-5 łyżek tłuszczu wytopionego ze słoniny.
A potem to już tylko sama przyjemność: wałkujemy, nadziewamy i kleimy pierogi.
W dużym garnku gotujemy wodę z 1 łyżeczka soli, gotujemy pierogi od momentu wypłynięcia ok. 2-3 minut.
Do okraszenia pierogów wykorzystujemy wytopione wcześniej skwarki, do których dodajemy pokrojoną drobno cebule i dusimy 10 minut, dalej na wolnym ogniu.
U nas  w domu pierogi podaję ze skwarkami i cebulą, polane śmietaną i maggi.



Komentarze

  1. CUDOWNE ciasto--z + mleka--tego nie dawałam--a trzeba --DZIĘKUJE CI GATITO..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten pomysł ściągnęłam od mojej teściowej wspaniałej kucharki :-. Ciasto jest delikatniejsze.

      Usuń
  2. Gatuś, ja z południa, daję pół na pół sera i ziemniaków. Ale mam teraz na nie smak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewcia, moja teściówka (Częstochowa) daje więcej ziemniaków niż z sera... A nie mówiłam, że co kraj to obyczaj :-)

      Usuń
  3. Ale zapachniało normalnie ...zjadłabym takiego pierożka ...
    Nie wiem dlaczego ale ten post nie pojawił mi się u mnie w nowododanych ..zobaczyłam go u Ewci dopiero a przeciaż obserwuję Twojego bloga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucy, tak jak pisałam u nas na forum, zmienił się adres bloga. Wyrzuć tamten z obserwowanych i dodaj ten nowy :-).
      I bierz się za klejenie pierogów ;-).

      Usuń

Prześlij komentarz