Paella mixta
Starsze dziecko przywiozło z hiszpańskich wojaży przyprawę do paelli, więc nie było innego wyjścia, trzeba było wyciągnąć paellerę i zakasać rękawy :-).
Paellę robię z tego przepisu już od wielu lat, a nauczyła mnie go babcia mojego hiszpańskiego kolegi.
Paella mixta
Składniki:
- 2 szklanki ryżu
- 4 szklanki wrzącej wody
- 1 duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- 1 duży pomidor obrany ze skórki
- 1 zielona papryka
- garść ugotowanej zielonej fasolki
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 2 piersi z kurczaka
- 12 krewetek
- 1 tuba mrożonych kalmarów
- 3 łyżeczki przyprawy do paelli
- sól
- oliwa z oliwek EV
- 1 cytryna
Wykonanie:
Najpierw robimy sofrito, czyli smażoną bazę do naszego dania.
W skład sofrito wchodzi: cebula, czosnek, pomidor i zielona papryka.
Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy posiekany czosnek i pokrojoną w kostkę cebulę, Gdy cebula się lekko zeszkli dorzucamy pokrojoną w kostkę paprykę i pomidora. Wszystko dusimy na małyn ogniu około 15 minut i przekładamy do miseczki.
Na patelnię wlewamy znowu olej i smażymy posolonego kurczaka pokrojonego w kostkę 2 cm, smażymy do lekkiego zrumienienia.
Do kurczaka dorzucamy sofrito i ryż, uprzednio przepłukany na sitku wodą. Wszystko dokładnie mieszamy, ryż musi być lekko obtoczony w tłuszczu. Jeśli oleju jest za mało, dolewamy odrobinę.
Następnie dorzucamy fasolkę pokrojoną w 2 cm kawałki, przyprawę do paelli, natkę, solimy i wszystko zalewamy wrzącą wodą. Mieszamy, zmniejszamy ogień do minimum i przykrywamy.
Pamiętajmy, że od tego momentu nie wolno mieszać paelii !
Gdy woda się lekko wchłonie na wierzchu układamy krewetki i rozmrożone kalmary pokrojone w paski, przykrywamy.
Mniej więcej po 25 minutach paella jest gotowa, ale musimy kontrolować miękkość ryżu, w zależności od tego jaki mamy gatunek.
Jeśli zauważymy, że mamy za mało płynu, zawsze można go uzupełnić, pamiętając, żeby był gorący.
Gdy ryż będzie al dente, zdejmujemy patelnię z ognia i odstawiamy na 3-5 minut, żeby paellla doszła.
Podajemy z ósemkami cytryny.
Kalmary nie dodawaj w tym samym czasie co krewetki bo kalmary potrzebują więcej czasu niż krewetki. Kalmary dodajesz przed dodaniem ryżu, ryż zalewasz bulionem a nie wodą !!! A jedyną przyprawą powinno być białe wino i szafran. Pozdrawiam z Valenci stolicy paelli
OdpowiedzUsuńP.S
Natkę dodajesz na końcu bo inaczej traci smak i bez sensu ją dodawać. A wszystko smażymy na oliwie a nie na oleju :)
Nie jestem fachowcem od paelli, więc poczytałam w necie. Na stronie z tradycyjnym przepisem na paella valenciana wyczytałam:
Usuń- dodaje się tylko wody a nie bulionu
- jedną z rzeczy których się nigdy nie dodaje do paelli jest wino !
http://www.artesonado.com/paella.htm
Jak widać, tak jak z naszym bigosem, są różne wersje gotowania dań. W zalezności o upodoban i regionów zmieniają się składniki i sposób gotowania.
OdpowiedzUsuńSą np. tacy, którzy najpierw wlewają płyn, a dopiero potem dofają ryż. Przez 5 lat mieszkałam w Madrycie i właśnie w ten sposób gotowaliśmy paellę wspólnie z rodowitymi Hiszpanami :-)
Co do smażenia na oliwie to ostatnimi czasy zdania są podzielone, ponoć o wiele zdrowszy przy wysokich temperaturach jest olej rzepakowy.
Każdy niech sobie wybierze taki sposób i składniki, które mu przypasują :-)
Miałam okazję jećć paellę w Walencji, była rewelacyjna.
Pozdrawiam !
PS. Moje kalmary były mięciutkie :-)
te krewetki wyglądają tak cudownie, że jedyne co napisze to: Mmmmm!
OdpowiedzUsuńZachwycające danie i bardzo apetycznie wygląda, uwielbiam owoce morza, więc na pewno się skuszę przyrządzić :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń