Bagietki na płynnym zakwasie
Z ogromną przyjemnością dołączyłam do grona piekarek i do akcji wspólnego pieczenia chleba. Tym razem wspólnie piekłyśmy bagietki na płynnym zakwasie. Przepis wybrała dla nas Renata S., a organizatorką była Amber.
Moim bagietkom dałam niestety za mało czasu na wyrośnięcie, bo w niedzielę kiedy piekłam w domu było dosyć chłodno. Następnym razem będą wyrastać w piekarniku. Natomiast ich wygląd wcale im nie przeszkodził w tym, że w smaku były rewelacyjne !
Z niecierpliwością czekam na kolejną akcję, pozdrawiam wszystkie piekareczki.
Niech się nam upiecze :-)
Poniżej przepisu znajdziecie linki do blogów dziewczyn, z którymi wspólnie piekłyśmy bagietki.
Bagietki na płynnym zakwasie, czyli wspólne pieczenie
Składniki:
280 g letniej wody
480 g dokarmionego zakwasu (na mące żytniej 720) o konsystencji gęstej śmietany650 g mąki chlebowej*
2 1/2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
* Ilość mąki jest zależna od jej wilgotności, temperatury otoczenia, etc. Najlepiej zacząć od mniejszej ilości, a potem dosypywać w miarę potrzeby.
Wykonanie:
W maszynie do chleba umieszczamy po kolei: wodę, sól, cukier, zakwas i mąkę. Nastawiamy na program do wyrabiania ciasta. Po 125 minutach ciasto powinno być już wyrośnięte (czas zależy, od tego jaki model maszyny posiadamy).
Ciasto wyjmujemy z maszyny i musimy je delikatnie odgazować, a następnie podzielić na 6 części.
Z każdego kawałka formujemy wałeczki o długości 35 cm i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w odstępach 10 cm.
Bagietki przykrywamy lekko natłuszczoną folią spożywczą i odstawiamy do wyrastania na 2 godziny w cieple miejsce. Jeśli w domu jest chłodno, to możemy je włożyć do piekarnika z włączoną lampką.
Piekarnik nagrzewamy do 225 stopni, bagietki nacinamy ukośnie 3 razy na głębokość 1 cm.
Pieczemy około 25 minut (ja w połowie pieczenia musiałam zmniejszyć temperaturę, bo mój piekarnik przypala), aż do uzyskania złoto-brązowego koloru.
Gdy bagietki są już upieczone, wyjmujemy je z piekarnika, piekarnik wyłączamy, bagietki przekładamy na kratkę, którą wsuwamy do piekarnika. Pieczywo studzimy z lekko uchylonymi drzwiczkami od piekarnika. W ten sposób bagietki zachowują chrupiącą skórkę.
Organizatorka: 1. Amber http://www.kuchennymidrzwiami.pl/
2. Ania http://bajkorada.blogspot.com/
3. Ania http://jswm.blogspot.com/
4. Anita http://atinabc.blox.pl/html
5. Aga http://wsezonie.blogspot.com/
6. Basia http://mozaikazycia.blogspot.com/
7. Bożenka http://www.smakowekubki.com/
8. Gatita http://kulinarneprzygodygatity.blogspot.com/
9. Gosia http://kochamgary.blogspot.com/
10. Gosia http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/
11. Jola http://smakmojegodomu.blox.pl/html
12. Kamila http://ogrodybabilonu.blogspot.com/
13. Karolina http://stokolorowkuchni.blox.pl/html
14. Kaś http://bakeandtaste.blogspot.com/
15. Łucja http://fabrykakulinarnychinspiracji.blogspot.com/
16. Magda http://konwaliewkuchni.blogspot.com/
17. Majka http://kalejdoskopkulinarny.blogspot.com/
18. Marzena http://zaciszekuchenne.blogspot.com/
19. Myniolinka http://slodkieimpresje.blox.pl/html
20. Sara http://www.pieczarkamysia.pl/
21. Renata S. http://forksncanvas.blogspot.com/
22. Piegusek http://piegusek1976.blogspot.com/
23. Wiewióra http://kuchennewojowanie.blogspot.com/
24. Wisła http://zapachchleba.blogspot.com/
Ale chrrrupiace :) wyszly idealne!
OdpowiedzUsuńdziekuje za wspolne pieczenia i swietna zabawe ;*
Wyszly sliczne! A kromeczka z serem i pomidorkiem bardzo kuszaca, już odgryzam kawalek! Dzieki za wspólne pieczenie i do następnej takiej akcji :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie! bardzo chętnie bym sobie zabrała taka kromeczkę:) Cieszę się bardzo ze wspólnego pieczenia:)
OdpowiedzUsuńPyszne bagietki! Znow mam ochote je upiec :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za wspolne pieczenie :)
Ale smakowite
OdpowiedzUsuńOj chciałabym, żeby moje bagietki były tak kształtne:) śliczne są:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie i do następnego:) pozdrawiam Jola Szyndlarewicz
cudne, chrupiące, idealne! u mnie ciemniejsze ale to kwestia mąki za pewne :) dzięki za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się Tobie upiekły :) Dziękuję za wspólny czas i do następnego razu.
OdpowiedzUsuńwersja z serem to moja ulubiona!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie! do następnego :)
poproszę taką kromeczkę z serkiem i pomidorem :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólne pieczenie!
Piękne i Twoje:-) Zaraz zaczynam podróż po wszystkich blogach z bagietkami:-) Ach, teraz dopiero zjadłabym każdą od wszystkich:-) Dziękuję za wspólne pieczenie:-)
OdpowiedzUsuńPyszna ta wycieczka po bagietkowych wpisach :) bardzo ładnie Ci wyszły, ja nie mogę się pochwalić tak fajnym efektem ale też było smacznie, zakwas daje bardzo przyjemny posmaczek.
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie!!!
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie!!!
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite!
OdpowiedzUsuńpyszne u chrupiące :) miło było razem upiec tak smaczne pieczywko :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia z pomidorem sprawiły, że znowu mam ochotę je piec. Wyglądają cudownie!:)
OdpowiedzUsuńWygladaja na bardzo chrrrrrupiace!
OdpowiedzUsuńCiesze sie,ze pieklas z nami.
Pozdrawiam!
Wyglądają idealnie! Dziękuję za wspólny czas!
OdpowiedzUsuńBagietki na prawdę świetnie wyglądają! Wspaniałe są takie akcje wspólnego pieczenia :))
OdpowiedzUsuńKochane Piekareczki, bardzo dziękuję Wam za komentarze :-)
OdpowiedzUsuńBardzo miło było mi dołączyć do Waszego grona :D
Już się nie mogę doczekać kolejnego wspólnego pieczenia !
Przy drugim podejściu moje rosły bardzo dłuuuugo,
OdpowiedzUsuńale wcale im to w wyglądzie nie pomogło;))
Zjadłam je i tak, a z żółtym serem były pyszne!
Teraz mam ochotę na Twoją smakowitą kanapkę:)
Tak to jest, świeże bagietki są zawsze pyszne.Ładni ci wyszły :)
OdpowiedzUsuń