Ketchup pomidorowo-śliwkowy
Do tej pory nigdy nie miałam okazji spróbować ketchupu pomidorowo-śliwkowego... Postanowiłam więc zaspokoić moją ciekawość. Przepis wpadł mi w oko na blogu Pora coś zjeść, zmieniłam tylko nieco proporcje. Ketchup zrobiłam z proporcji 2:1, czyli 2 kg pomidorów i 1 kg śliwek. Bałam się, że z większą ilością śliwek będzie dla nas za słodki. Wyszedł bardzo fajny, mocno korzenny.
2 kg podłużnych pomidorów
1 kg dojrzałych słodkich śliwek6 ząbków czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek EV
2 liście laurowe
1/2 łyżeczki pieprzu w ziarnach
1/2 łyżeczki ziela angielskiego w ziarnach
1/2 łyżeczki kolendry w ziarnach
1/2 łyżeczki gorczycy w ziarnach
2 laski cynamonu
parę gałązek tymianku
2 gałązki rozmarynu5 liści szałwii
30 ml czerwonego octu winnego
5 łyżek cukru
sól
Wykonanie:
Posiekany czosnek i zioła delikatnie podsmażamy na rozgrzanej oliwie.
Pomidory kroimy na kawałki, usuwając gniazdka. Śliwki drylujemy i kroimy na ćwiartki.
Wszystkie składniki sosu wrzucamy do garnka i gotujemy bez przykrycia na małym ogniu, uważając, aby się nie przypalił. Gotujemy do momentu, aż śliwki i pomidory się rozpadną.
Następnie najmniej przyjemna czynność, czyli sos przecieramy przez sito, wlewamy z powrotem do garnka i odparowujemy, aż do uzyskania porządanej gęstości.
Ketchup przekładamy do wyparzonych słoików i pasteryzujemy około 15 minut.
Słoiki studzimy do góry nogami, przykryte ściereczką.
aż jestem ciekawa tego połączenia :) świetny pomysł!!
OdpowiedzUsuńZrób sobie ze dwa słoiczki na spróbowanie... Nam zasmakowało :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że korzystasz z moich przepisów :D
OdpowiedzUsuń:-) To nie pierwszy Twój przepis z którego korzystam. I pewnie nie ostatni !
Usuń