Mus śliwkowy
Najprostsze z najprostszych ! Nawet nie przypuszczałam, że może być takie dobre ?! Wypatrzyłam gdzieś przepis na sernik z musem śliwkowym... na razie nie miałam zamiaru go robić, bo przecież ciągle dynia na tapecie ;), ale tak na przyszłość, na jesienny lub zimowy chłodny wieczór... I zrobiłam mus na próbę, a właściwie zrobił się sam :). A teraz mogę już zrobić porządny zapas na zimę, na 100% się nie zmarnuje !
Mus śliwkowy
Składniki:
1,5 kg śliwek
3 łyżki cukru
Wykonanie:
Śliwki drylujemy, kroimy na małe kawałki, zasypujemy cukrem i odstawiamy na kilka godzin, aby śliwki puściły sok.
Następnie gotujemy na malutkim ogniu, pod przykryciem, aż śliwki zrobią się całkiem miękkie. Odstawiamy do przestygnięcia, a następnie miksujemy.
Jeśli konsystencja wydaje się nam za rzadka, to mus możemy jeszcze odparować bez przykrycia, co jakiś czas mieszając.
Pyszności jesienne, dzisiaj na targu śliwek mnóstwo, chyba jednak jeszcze wykorzystam, przepisy kuszą ogromnie.
OdpowiedzUsuńBożenko, zachęcam, roboty przy tym tyle co nic :)
OdpowiedzUsuńa ile wychodzi z tej 1,5 kg? około litra?
OdpowiedzUsuń