Rybna pasta twarożkowa
Dzisiaj wracam do jednego z moich smaków z dzieciństwa. Niewątpliwie jest nim pasta z makreli i białego sera. Doskonała na drugie śniadanie, lunch czy jakąś drobna przekąska w ciągu. Pomyślałam, że może też pojawić się na karnawałowych kanapeczkach czy tartinkach. Przygotowanie tej pasty to dosłownie chwila, natomiast jeśli nie lubicie gładkiej pasty zamiast ją miksować, wszystkie składniki możecie rozgnieść przy pomocy widelca. Mnie taka pasta najbardziej smakuje z ciemnym domowym pieczywem, dziś był to chleb na żytnim zakwasie z ziarnem orkiszu.
Rybna pasta twarożkowa
Składniki:
1 wędzona makrela o wadze 250 g
250 g białego sera półtłustego
3 łyżki śmietany 18 %
1/2 cebuli
sól
świeżo zmielony pieprz
1 wędzona makrela o wadze 250 g
250 g białego sera półtłustego
3 łyżki śmietany 18 %
1/2 cebuli
sól
świeżo zmielony pieprz
Wykonanie:
Makrelę obieramy ze skórki i ości, wkładamy do miski blendera, dodajemy pozostałe składniki oprócz cebuli i miksujemy. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kosteczkę, dodajemy do pasty i mieszamy.
Takie pasty, również z dodatkiem przecieru pomidorowego to moje wspomnienie kolonijno - obozowe. Na wyjazdach z chęcią je jadłam i bardzo mi smakowały, ale w domu jakoś mniej mi nie wchodziły. Za to makrela z jajkiem to dziś moja najukochańsza pasta do chleba.
OdpowiedzUsuńBasiu, dzięki za przypomnienie cennego dodatku, pomidorów ! U mnie w domu robiło się bez pomidorów, ale faktyczne na koloniach czy innych wyjazdach były z przecierem.
Usuńuwielbiam takie pasty <3
OdpowiedzUsuńSaro, ja też :)
UsuńBardzo lubię domowe pasty. Taką też robię :)
OdpowiedzUsuńNastępna w kolejce to łososiowa !
UsuńJedna z moich ulubionych past :D
OdpowiedzUsuńChyba nie ma osoby, która by jej nie lubiła :)
Usuń