Zupy polskie, czyli zalewajka
Przy weekendzie naszła mnie ochota na dobrą, prostą polską zupę ! I mimo, że za oknem prawie wiosennie, to jednak coś rozgrzewającego na talerzu się przyda. Padło na zalewajkę, która pamiętam z kuchni mojej babci, a którą odkryłam ostatnio na nowo przeglądając bloga Basi Mozaika życia. Zakwas na żur miałam w lodówce, więc dosłownie w parę chwil na talerzu pojawiła się ta pyszna, kwaskowa zupa. Tradycyjnie do moich zup dodaję domową warzywną pastę bulionową i w sekundzie mam doskonały bulion.
Zupy polskie, czyli zalewajka
Składniki:
600 g ziemniaków
1 spora marchewka
2 ząbki czosnku
2 listki laurowe
parę ziarenek ziela angielskiego
1 litr bulionu ( na bazie warzywnej pasty bulionowej)
1/2 litra zakwasu na żurek
1 łyżka śmietany
1 mała cebula
odrobina smalcu do smażenia
odrobina smalcu do smażenia
sól
pieprz
Wykonanie:
Ziemniaki i marchewkę myjemy, obieramy i kroimy w kostkę. Zalewamy gorącym bulionem, lekko solimy, dodajemy listek i ziele angielskie i gotujemy do miękkości warzyw. Wrzucamy rozgnieciony czosnek, dolewamy zamieszany zakwas, chwilę gotujemy mieszając, aby mąka z zakwasu nie przywarła do dna garnka, po czym zupę zaprawiamy śmietaną.
Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na rozgrzanym tłuszczu na patelni, aż do zrumienienia. Wkładamy do zupy, solimy i pieprzymy.
Myślałam, że nigdy nie jadłam zalewajki, ale jak czytam skład to jednak jadłam:)
OdpowiedzUsuń:-D
UsuńZnam z dzieciństwa, ale sama jeszcze nie robiłam...Muszę kiedyś zrobić :)
OdpowiedzUsuńAniu, zachęcam, to bardzo prosta zupka !
UsuńCieszę się, że przypomniałam Ci o tej zupie. U mnie jemy ją średnio raz albo i dwa razy w miesiącu.
OdpowiedzUsuńTwoja jest bogatsza o bulion warzywny, muszę i taką wersję spróbować.
Basiu, dzięki za inspirację :). Tak, troszkę ją urozmaiciłam.
UsuńDawno nie jadłam zalewajki, chyba czas sobie przypomnieć :) Twoja wygląda bardzo apetycznie, pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, zachęcam, teraz dobra pora na polskie zupy :)
UsuńMoja ulubiona zupka :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię, dobra po szalonej karnawałowej nocy ;-)))
Usuńcóz w moich stronach pod zalewajka jest zupełnie cos innego
OdpowiedzUsuńPodziel się z nami cóż tam się kryje ? :-).
UsuńMpj ojcic smial sie, ze w mamy stronach jedli tylko "zaliwajke". Mama nigdy jej nie gotowala. Ale ja koniecznie ugotuje.
OdpowiedzUsuńTo jedna z moich lubionych zup :)
Usuń