Chleb na zakwasie z mąką gryczaną i siemieniem lnianym
A mówili mi dobrzy ludzie, że jak zacznę piec chleb w domu, to już nie będzie odwrotu i żaden inny nie będzie mi smakował ? Nooo, to mieli rację ! Dzisiaj kolejna odsłona domowego pieczywa na zakwasie. Tym razem zrezygnowałam z innych ziaren i użyłam tylko siemienia lnianego. A ponieważ nie lubię monotonii w kuchni i zawsze lubię coś urozmaicać, tym razem postanowiłam pokombinować troszkę z mąkami i zamiast mąki pszennej razowej dałam mąkę gryczaną. W ten sposób powstała kolejna odmiana cięższego, lekko razowego chleba na zakwasie.
Inne moje razowe chleby znajdziecie tutaj: chleb wieloziarnisty na zakwasie, razowy chleb na zakwasie z ziarnami pszenicy, chleb na żytnim zakwasie z ziarnem orkiszu, wieloziarnisty razowy chleb na zakwasie.
Chleb na zakwasie z mąką gryczaną i siemieniem lnianym
Składniki:
100 g aktywnego zakwasu żytniego lub gotowy zaczyn, odłożony z poprzedniego pieczenia do lodówki
75 g otrębów żytnich
250 ml wrzącej wody
15 g soli
90 g siemienia lnianego
250 g mąki pszennej chlebowej
125 g mąki razowej żytniej
125 g mąki gryczanej
500 ml wody
100 g aktywnego zakwasu żytniego lub gotowy zaczyn, odłożony z poprzedniego pieczenia do lodówki
75 g otrębów żytnich
250 ml wrzącej wody
15 g soli
90 g siemienia lnianego
250 g mąki pszennej chlebowej
125 g mąki razowej żytniej
125 g mąki gryczanej
500 ml wody
Wykonanie:
Jeśli używamy gotowego zaczynu z poprzedniego pieczenia, powinniśmy wyjąć go z lodówki 3 godziny wcześniej.
Otręby zalewamy wrzątkiem o odstawiamy na 2 godziny. Następnie wszystkie składniki ciasta, oprócz siemienia, wkładamy do miski i wyrabiamy mikserem na najniższych obrotach przez 15 minut. Ciasto będzie dosyć luźne. Na koniec dodajemy siemię i mieszamy.
Otręby zalewamy wrzątkiem o odstawiamy na 2 godziny. Następnie wszystkie składniki ciasta, oprócz siemienia, wkładamy do miski i wyrabiamy mikserem na najniższych obrotach przez 15 minut. Ciasto będzie dosyć luźne. Na koniec dodajemy siemię i mieszamy.
Po wyrobieniu ciasta odkładamy z niego 100 g, które będzie zaczynem na kolejny chleb. Zaczyn wkładamy do słoika i przechowujemy go w lodówce do dwóch tygodni, bez konieczności dokarmiania.
Keksówkę (27 cm) wykładamy papierem do pieczenia, przekładamy do niej ciasto, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w chłodne miejsce lub do lodówki na 12 godzin.
Po tym czasie chleb przenosimy do temperatury pokojowej, zostawiamy na godzinę. Następnie posypujemy mąką i siemieniem, wstawiamy do zimnego piekarnika, a temperaturę ustawiamy na 180 stopni. Chleb pieczemy przez 60 minut w naparowanym piekarniku. Studzimy na kratce.
Chleb kroimy gdy jest już całkowicie wystudzony.
Wygląda pięknie ! Jutro mam gości z daleka - miałam piec żytni, ale wypróbuję Twój :-)
OdpowiedzUsuńJest fajny, bo nie wymaga dużo zachodu ;-)
UsuńPiekąc tak pyszne chleby, już się od nich nie wywiniesz. Zwłaszcza te zakwasowe mają magiczną moc .
OdpowiedzUsuńA ja stoję przed wyzwaniem zrobienia chleba bezglutenowego na zakwasie gryczanym, już sie boję co mi z tego wyjdzie.
Dokładnie Bożenko... zakwas to jest to !!!
UsuńCiekawa jestem Twojego chlebka ! Podziel się koniecznie tym doświadczeniem :)
wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :)
Usuń