Mięsna uczta w warszawskim Bydło i poidło



W ramach Tygodnia Restauracji Groupon, którego II edycja trwa w dniach 17-23. 02. 2014 roku dzięki  Groupon odwiedziłam kolejną restaurację, tym razem wybór padł na Bydło i poidło Meat-ing PlaceRestauracja ta znajduje się w samym sercu Warszawy, przy ul. Kruczej 16/22.




Mięsna uczta w warszawskim Bydło i poidło

Zainicjowany w zeszłym roku przez Groupon Polska projekt Tydzień Restauracji doczekał się swojej drugiej edycji. Jego twarzą  został Dariusz Kuźniak, renomowany szef kuchni oraz finalista popularnego programu telewizyjnego Top Chef.  Akcja potrwa do 23-go lutego, bierze w niej udział 70 najlepszych restauracji z sześciu miast: Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Poznania, Trójmiasta oraz Śląska. Szefowie kuchni restauracji biorących udział w Tygodniu Restauracji przygotowali dedykowane menu w specjalnych cenach. Znalazły się w nich również dania, z których słyną. Wejdź na stronę http://special.groupon.pl/exclusive i korzystaj!
Tydzień Restauracji ma na celu szerzenie idei jedzenia w restauracjach jako sposobu spędzania wolnego czasu, promocji najlepszych restauracji w mieści, a także próbowanie najsmaczniejszych dań w  cenach nie do pobicia.






A wracając do "Bydła i poidła", najpierw przykuła moją uwagę nazwa restauracji... odważna i zarazem intrygująca. Postanowiłam zatem sprawdzić co się pod tym szyldem kryje ?
Oto krótka relacja z tego co nas spotkało po przekroczeniu progu tej małej restauracyjki.



Bydło i poidło to druga restauracja tych samych właścicieli, jej specjalnością jest wołowina przyrządzana w różnych odsłonach. Jest niewielka i dosyć surowo urządzona, ale spodobał się nam jej ciekawy wystrój. Jedyny minus to bardzo mało miejsca pomiędzy stolikami, trzeba się między nimi przeciskać, zahaczając o talerze sąsiadów ze stolika obok. 


Z oferty Groupona wybraliśmy soczyste steki z dodatkami, sashimi z polędwicy wołowej i deser dla dwojga.W skład zestawu wchodzą: sashimi (świeże warzywa marynowane w kremie wasabi, zawinięte w plastry polędwicy wołowej, podane z imbirem i sosem sojowym); Picanha, brazylijski udziec wołowy w plastrach podany z jednym z wybranych sosów (powidła śliwkowe z orzechami, powidła agrestowe z imbirem, sos barnaise); jeden wybrany dodatek do steka (frytki domowe, cukinia  w tempurze, sałatka domowa, szpinak blanszowany, ziemniaki pieczone pod sezamem, plastry pomidorów i cebuli pod powidłem domowym); a na deser sernik z powidłem.

Sashimi
Cukinia w tempurze, z tyłu blanszowany szpinak
Do steków wybraliśmy cukinię smażoną w tempurze, była chrupiąca, delikatna, a co najważniejsze nie ociekała tłuszczem. Drugim dodatkiem był blanszowany szpinak z płatkami ostrego sera, idealnym dodatkiem do szpinaku.


Steki zostały wysmażone zgodnie  z tym jak prosiliśmy kelnera. Do steków wybraliśmy sos ze śliwkowych powideł i orzechów. Sos był bardzo smaczny, choć niestety żadnych orzechów w nim  nie znalazłam. 


Sernik był rewelacyjny, delikatny  kremowy, jakby z delikatnym posmakiem karmelu czy kajmaku... Doskonałe kontrastował z lekko kwaskowatymi powidłami.

Restauracja była prawie pełna, dania były serwowane szybko i sprawnie. Spodobała się nam również czujność menadżera restauracji, który przy drobnym nieporozumieniu, które powstało na początku naszej wizyty, pojawił się przy naszym stoliku w ułamku sekundy, wszystko wyjaśnił i rozwiązał problem, tak, żeby klienci byli zadowoleni.
Bydło i poidło to fajne miejsce na warszawskiej mapie kulinarnej, które jeszcze chętnie odwiedzę, próbując następnym razem hamburgerów.

Komentarze

  1. Wpisuję się na listę obserwatorów bloga i zapraszam do siebie :)))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz