Pekińska zupa pikantno-kwaśna
Dzisiaj jedna z moich ulubionych zimowych zup. Domowa, bez sztucznych dodatków, ani smakowych ulepszaczy. Ulubiona z dwóch powodów. Pierwszy to taki, że jest pikantna i przy mroźniej i śnieżnej aurze doskonale smakuje na rozgrzewkę po przyjściu do domu. A drugi to taki, że robi się ją dosłownie w 20 minut.
Pekińska zupa pikantno-kwaśna
Składniki:
250 g schabu wieprzowego
1,5 litra bulionu
6 pieczarek
1 marchewka
2 łyżki pokrojonego w paseczki bambusa
1 mała cebula
1,5 łyżki smalcu
2 cm kawałek świeżego imbiru
5 łyżek ciemnego sosu sojowego
3 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
5 łyżek octu
1/2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
1/2 łyżeczka chili w proszku
1 jajko
Wykonanie:
Schab myjemy i kroimy w cienkie paski. Bulion wlewamy do garnka, doprowadzamy do wrzenia, dorzucamy pokrojony schab i na małym ogniu doprowadzamy do zagotowania.
Marchewkę kroimy w słupki, pieczarki w cienkie plasterki i również wrzucamy do zupy.
Na patelni rozgrzewamy tłuszcz i smażymy na nim cebulę pokrojoną w piórka, aż będzie szklista, po czym dodajemy ją do zupy.
Imbir obieramy ze skórki i kroimy w cieniuteńkie paseczki, dodajemy do zupy, razem z bambusem. Wszystko gotujemy razem około 15 minut.
W miseczce mieszamy mąkę ziemniaczaną z sosem sojowym, przyprawami, octem i 2-3 łyżkami zimnej wody. Do gorącej zupy wlewamy zawartość miseczki, cały czas mieszając. Po chwili, gdy zupa zgęstnieje powoli dodajemy do niej roztrzepane jajko. Powstanie nam coś w rodzaju cienkiego makaronu. Delikatnie zamieszać i od razu podawać.
250 g schabu wieprzowego
1,5 litra bulionu
6 pieczarek
1 marchewka
2 łyżki pokrojonego w paseczki bambusa
1 mała cebula
1,5 łyżki smalcu
2 cm kawałek świeżego imbiru
5 łyżek ciemnego sosu sojowego
3 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
5 łyżek octu
1/2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
1/2 łyżeczka chili w proszku
1 jajko
Wykonanie:
Schab myjemy i kroimy w cienkie paski. Bulion wlewamy do garnka, doprowadzamy do wrzenia, dorzucamy pokrojony schab i na małym ogniu doprowadzamy do zagotowania.
Marchewkę kroimy w słupki, pieczarki w cienkie plasterki i również wrzucamy do zupy.
Na patelni rozgrzewamy tłuszcz i smażymy na nim cebulę pokrojoną w piórka, aż będzie szklista, po czym dodajemy ją do zupy.
Imbir obieramy ze skórki i kroimy w cieniuteńkie paseczki, dodajemy do zupy, razem z bambusem. Wszystko gotujemy razem około 15 minut.
W miseczce mieszamy mąkę ziemniaczaną z sosem sojowym, przyprawami, octem i 2-3 łyżkami zimnej wody. Do gorącej zupy wlewamy zawartość miseczki, cały czas mieszając. Po chwili, gdy zupa zgęstnieje powoli dodajemy do niej roztrzepane jajko. Powstanie nam coś w rodzaju cienkiego makaronu. Delikatnie zamieszać i od razu podawać.
wygląda świetnie:) zrobię sobie ją dzisiaj na obiad, przepis zapisuję:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Napisz koniecznie czy Ci smakowała ?
UsuńMniami, uwielbiam takie zupy <3
OdpowiedzUsuńTo jest nas już dwie :D
UsuńSuper wyszło
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńSuper robię już kolejny raz
OdpowiedzUsuńNiezwykle mnie to cieszy, pyszna jest
Usuń