Domowa harissa, ostra pasta z chili
Sezon na paprykę w pełni, więc i przy okazji papryczki chili też obrodziły. Znajdziemy je w sklepach w dobrej cenie. Nie pozostało mi nic innego, jak zrobić drobny zapas na zimę. Część zamroziłam, z części zrobiłam konserwowe papryczki chili, a z reszty postanowiłam zrobić piekielną harissę. Przełożoną do słoiczka i zalaną oliwą możemy przechowywać w lodówce do 6 tygodni, ale jeżeli ją spasteryzujemy postoi w spiżarce do zimy.
Domowa harissa, ostra pasta z chili
Czas przygotowania:20 minut
Składniki:
- 500 g czerwonych świeżych papryczek chili
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki soli
- 3/4 szklanki oliwy z oliwek EV
- 1 łyżeczka kuminu
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1/2 łyżeczka cynamonu
Wykonanie:
Z papryczek usuwamy gniazda nasienne, kroimy je na mniejsze kawałki. Czosnek obieramy, siekamy i rozcieramy z solą. Warzywa blendujemy, dodajemy do nich 1/2 szklanki oliwy i przyprawy. Dokładnie mieszamy.
Pastę przekładamy do słoiczków i zalewamy cienką warstwą oliwy. Przechowujemy w lodówce.
ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie dla lubiących ostrą kuchnię :-)
UsuńO, z cynamonem jeszcze nie robiłam, chętnie spróbuję w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zachęcam, cynamon nadaje harissie oryginalny smak. :-)
Usuńo, zrobię! lubię ostre smaki! a harrisa często pojawia się w przepisach i zawsze się głowię, czym ją zastąpić.
OdpowiedzUsuńNo to już nie musisz się głowić :-).
Usuń