Odrywane drożdżowe ciasto z cytrusową nutką
Nigdy tego nie ukrywałam: jestem wielbicielką drożdżowych ciast. Uwielbiam je pod każda postacią, z kruszona, bez, w formie bułeczek, z owocami... Ale od kiedy upiekłam to odrywane ciasto, zdecydowanie plasuje się ona na pierwszym miejscu. Jest doskonałe. Słodkie, puszyste, z aromatem cynamonu i korzennych przypraw... A dopełnieniem jest polewa z kwaskowatymi smakami cytrusów: limonki, cytryny i pomarańczy. Mówię Wam, niebo w gębie !
Proporcje na formę o wymiarach 30 x 12 cm
Czas przygotowania: 3 godziny
Składniki
Ciasto:
Ciasto:
- 400 g mąki pszennej 550
- 40 g świeżych drożdży
- 1/2 łyżeczki soli
- 75 g cukru
- 135 ml letniego mleka
- 1 łyżka domowej esencji waniliowej
- 50 g roztopionego masła
- 2 jajka
- 170 g brązowego cukru
- 60 roztopionego masła
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki kardamonu
- 1/4 łyżeczki mielonych goździków
Polewa:
- 100 g serka kremowego
- 4 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka soku z pomarańczy
- otarta skórka z limonki
- 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
Wykonanie:
Ciasto drożdżowe wyrabiam zawsze w maszynie do pieczenia chleba. Wkładam wszystkie składniki, najpierw płynne, później suche, a na sam koniec kruszę drożdże. Ustawiam na program "ciasto rosnące"i po 90 minutach mam pięknie wyrośnięte ciasto.
Jeśli nie posiadacie maszyny, najpierw drożdże rozpuszczamy w letnim mleku z dodatkiem łyżeczki cukru. Odstawiamy na 15 minut.
Do miski wsypujemy mąkę, sól, cukier, wbijamy jajka, dodajemy wanilię i drożdże i wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto. Ciasto będzie lekko klejące.
Ciasto wkładamy do natłuszczonej miski, przykrywamy i odstawiamy do wyrastania w ciepłe miejsce na 60 minut.
Po tym czasie ciasto wykładamy na omączony blat, odgazowujemy i wałkujemy na prostokąt o wymiarach 50 x 30 cm. Ciasto smarujemy masłem. W miseczce mieszamy cukier i przyprawy i posypujemy nimi ciasto. Prostokąt kroimy na 6 części i układamy jeden płat na drugim, po czym kroimy je na 6 części.
Formę wykładamy papierem do pieczenia i układamy w niej płaty ciasta. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 60 minut.
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni i pieczemy około 45 minut.
Składniki polewy miksujemy w miseczce i gdy ciasto lekko przestygnie smarujemy nią ciasto. na koniec posypujemy skórką pomarańczową.
pysznie wygląda:) lubię drożdżowe wypieki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. I ja uwielbiam :-).
UsuńJa także zaliczam się do miłośników drożdżowych wypieków i bardzo dziękuję za tak wspaniale pachnący wypiek :-)
OdpowiedzUsuńGuciu, życzę Ci smakowitych wrażeń :-).
UsuńMniam, wygląda cudownie :) Też przepadam za drożdżowymi, szczególnie jesienią i zimą :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, jesienią i zimą letnia drożdżówka smakuje najlepiej :-).
UsuńObłedne ciasto ... a drożdżówki - no cóż ciężko je nie kochać:)
OdpowiedzUsuńDokładnie Jolu, obłędne :-).
Usuń