Zimne nóżki
Zimne nóżki |
Zimne nóżki
Gdy sobie myślę o zimnych nóżkach, to przed oczami staje mi taki oto widoczek z dzieciństwa: moja babcia krzątająca się po kuchni, a przed nią emaliowana miednica, do której wkłada pokrojone nóżki, a potem zalewa je wywarem. Gdy nóżki stanęły, babcia kroiła je w miednicy na trójkątne kawałki i podawała polane octem. To było niebo w gębie... Koniecznie muszę sobie sprawić taką miednicę!
A na razie zapraszam po przepis. Jeśli nóżki wydadzą się Wam zbyt tłuste, przed ich podaniem zeskrobcie z nich przy pomocy noża ścięty na wierzchu tłuszcz.
Zimne nóżki - przepis
Czas przygotowania: 2,5 godziny + czas oczekiwania
Składniki:
- 1 golonka
- 2 nóżki
- 3 marchewki
- 1 pietruszka
- kawałek selera
- 1 cebula
- 1500 ml wody
- 3 liście laurowe
- 7 ziarenek ziela angielskiego
- 10 ziarenek czarnego pieprzu
- 3 ząbki czosnku
- sól
Wykonanie
- Włoszczyznę i cebulę obieramy.
- Golonkę i nóżki dokładnie myjemy i wraz z włoszczyzną wkładamy do garnka.
- Zalewamy zimną wodą, dodajemy przyprawy (czosnek dodamy później) i gotujemy przez około dwie godziny na wolnym ogniu, aż mięso będzie bardzo miękkie.
- Wywar odcedzamy, nóżki, golonkę i 2 marchewki dostawiamy do lekkiego przestudzenia.
- Mięso wraz ze skórką kroimy na drobne kawałki, a marchewkę w plasterki.
- Czosnek drobniutko siekamy, dodajemy do odcedzonego wywaru.
- Wywar przyprawiamy.
- Pokrojone mięso przekładamy do miseczek, dodajemy marchewkę i zalewamy wywarem.
- Odstawiamy do całkowitego zastygnięcia.
a ja jutro mam zamiar wlasnie zrobic taka galaretke :) u mnie w domu nazywamy to studzieniną :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie przed chwilą na FB na fanpage też ktoś ją tak nazwał :-). Fajna nazwa.
UsuńJa wolę wersję drobiową, ale takimi również zajadałam się w dzieciństwie... ;)
OdpowiedzUsuńWersję drobiową też lubimy, jest zdecydowanie lżejsza, ale smak tradycyjnych nóżek... niepowtarzalny :-)
Usuń