Kruche ciasto z pianką i owocami
Dawno na blogu nie było ciacha, przez te panujące na zewnątrz upały nie miało się ochoty włączać piekarnika... Teraz temperatury za oknem zdecydowanie spadły, wiec możemy się wziąć za pieczenie. Dziś zapraszam na pyszne, chrupiące kruche ciasto z pianką i owocami. Tym razem do ciasta dałam borówkę amerykańską. Koniecznie upieczcie duża porcję, bo na jednym zjedzonym kawałku się nie skończy !
Proporcje na formę o wymiarach 30 x 40 cm
Czas przygotowania: 3 godziny
Składniki
Ciasto:
- 400 mąki pszennej
- 200 g zimnego masła pokrojonego w kostkę
- 1 łyżka zimnej wody
- 5 żółtek
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki kardamonu
- 5 białek
- szczypta soli
- 180 g cukru
- 1 łyżeczka domowej esencji waniliowej
- 2 budynie śmietankowe bez cukru
- 120 ml oleju
- 400 g borówek amerykańskich
Wszystkie składniki na ciasto wkładamy do robota lub malaksera i szybko zagniatamy ciasto. Jeśli nie posiadamy robota składniki umieszczamy na blacie i najpierw siekamy je nożem, a potem szybko zagniatamy. Gotowe ciasto dzielimy na 2 części, 60% i 40%, obydwie wkładamy do zamrażarki.
Formę wykładamy papierem do pieczenia. Gdy ciasto będzie twarde, większą część ścieramy na tarce o grubych oczkach bezpośrednio na formę. Przyklepujemy lekko ręką i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190 stopni przez około 25 minut, ciasto powinno być złociste. Ciasto odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Gdy ciasto będzie zimne możemy zacząć przygotowywać piankę. Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli, następnie dodajemy partiami cukier ciągle miksując. Gdy cukier się rozpuści dodajemy budyń i esencję nadal miksując. Pod koniec cienką strużką wlewamy olej, nie przerywając miksowania.
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni, na zimne ciasto wykładamy piankę, na wierzchu układamy borówki delikatnie je wciskamy w piankę. Na wierzch ścieramy pozostałą część ciasta. Ciasto pieczemy około 40 minut.
Gdy całkowicie wystygnie kroimy je na kawałki.
Jak znajdę borówy robię! Pycha! Faktycznie na jednym kawałku się może nie skończyć!
OdpowiedzUsuńNaprawdę jest super :).
UsuńAle ile tego cukru ma byc .....który trzeba dodawać partiami do białek ubitych ?
UsuńUpsss... już poprawione, 180 g. Dzięki za czujność :-).
OdpowiedzUsuńRobiłam...i tak sobie pomyślałam, że na pewno tu brak cukru...Cyknęłam na oko...hihihihi
UsuńPrzeoczyłam, ale z Ciebie wspaniała kucharka, to dałaś radę :).
Usuń