Orzechowy nugat


W Hiszpanii tradycyjnym produktem bożonarodzeniowym jest turron, czyli nugat. Produkowane są nugaty twarde i miękkie, o różnych smakach i z różnymi dodatkami. Te desery równie popularne są we Włoszech czy Francji. U nas nie ma takiej świątecznej tradycji, ale w tym roku postanowiłam to zmienić i na moim stole, wśród innych słodkości pojawi się właśnie nugat.

Orzechowy nugat
Proporcje na formę 12 x 20 cm
Czas przygotowania: 120 minut
Składniki:
  • 60 g migdałów
  • 60 g orzechów laskowych
  • 100 g pistacji 
  • 80 g suszonych wiśni
  • 170 g płynnego miodu
  • 100 g cukru
  • 1 białko
  • szczypta soli
  • kilka herbatników

Wykonanie:
Pistacje, migdały i orzechy prażymy na suchej patelni. Przesypujemy do miski, a gdy lekko przestygną  pozbywamy się suchych skórek, które odpadły z orzechów. Wiśnie kroimy na mniejsze kawałki.
W garnuszku podgrzewamy miód z 90 g cukru, mieszamy aż się cukier rozpuści i gotujemy na malutkim ogniu przez 20 minut.
Formę skrapiamy wodą i wykładamy folią spożywczą, tak aby wystawała z formy na tyle, żeby potem można było nią zawinąć nugat. Dno formy wykładamy herbatnikami.
W czystej misce ubijamy białko ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodając pozostałe 10 g cukru. Gorący syrop wlewamy cieniutkim strumieniem do białka, cały czas ubijając. Masę ubijamy kolejne 5 minut. Dodajemy do niej bakalie i delikatnie mieszamy. Masa powinna być bardzo gęsta, bo tylko wtedy stwardnieje po wystudzeniu. Powinna mieć konsystencję bardzo gęstego karmelu. Jeśli jest rzadsza przekładamy ją z powrotem do garnuszka i na bardzo małym ogniu odparowujemy do uzyskania odpowiedniej konsystencji. 
Gorąca masę przekładamy do formy, zawijamy w folię i chowamy do lodówki na kilka godzin. Gdy masa będzie twarda wyjmujemy ją z folii, odwijamy z  folii i kroimy.
Masę z wierzchu też można przykryć herbatnikami, wtedy będzie się mniej kleić.

Komentarze

  1. uwielbiam nugat! kupiłam kiedyś trochę na jarmarku bożonarodzeniowym (już nie pamiętam w którym mieście) i potem pożałowałam, że tak mało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie i słodziutkie ! Tylko trzeba uchwycić odpowiedni moment gęstości masy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o nim wcześniej, ale widząc te cudowne składniki już wyobrażam sobie smak :) Z pewnością kiedyś spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dietetyczny to on nie jest, ale raz na jakiś czas można zaszaleć ;-).

      Usuń

Prześlij komentarz