Pieczony kalafior

kalafior-na-misce

Pieczony kalafior, odrobina oliwy z oliwek, trochę kuminu, sól i chili -  mówię Wam, to jest niebo w gębie ! Generalnie uwielbiam pieczone warzywa, czy to dynia czy ziemniaki, bataty, pomidory, buraki, papryka... Tak naprawdę możemy upiec wszystko. Uważam, że taka forma obróbki uwypukla smak każdego warzywa. Do tego świeża bagietka i do szczęścia nie trzeba nam nic więcej. Pyszny jest na ciepło i na zimno.


Pieczony kalafior
Czas przygotowania: 40 minut
Składniki:

  • 1 duży kalafior
  • oliwa z oliwek EV
  • 1/2 łyżeczki nasion kuminu
  • 1/3 łyżeczki płatków chili
  • sól morska
  • 1 łyżka posiekane natka pietruszki

Wykonanie:
W moździerzu ucieramy kumin, sól i chili. Dodajemy oliwę z oliwek, dokładnie mieszamy z przyprawami. Kalafiora dzielimy na różyczki i obtaczamy je w oliwie z przyprawami, układamy w żaroodpornym naczyniu.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni i pieczemy różyczki przez 30 minut. Przed podaniem kalafiora posypujemy natką.

Komentarze

  1. Uwielbiam pieczony kalafior :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie go odkrywam, lepiej późno niż wcale ;-).

      Usuń
  2. Czy da się go upiec zgodnie z zasadami postu dr Dąbrowskiej?? Uwielbiam Pani przepisy :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że się da, należy tylko pominąć oliwę. Można go też przykryć folią aluminiową, żeby się nie przypalił i zdjąć folie na 10 minut przezd końcem pieczenia, żeby się lekko przyrumienił.
      Dziękuję bardzo za miłe słowa :)

      Usuń
  3. Uwielbiam Pani przepisy!! A jak Pani sądzi?? Da się go upiec zachowując zasady postu dr Dąbrowskiej??

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz