Jedną ze styczniowych sobót spędziłam w podwarszawskiej Wólce Kosowskiej w bardzo miłym towarzystwie próbując jak smakuje prawdziwa kuchnię wietnamska. Zapraszam na relację o tym co pysznego jedliśmy i kto wprowadzał nas w meandry tejże kuchni.
|
Zupa pho |
Kulinarna wyprawa do Wólki Kosowskiej
O kulinarnych wyprawach Pyzy made in Poland do centrum handlowego, które mieści się pod Warszawą słyszałam już jakiś czas temu. Tym razem udało mi się na nie załapać i wraz z przyjaciółką wybrałyśmy się smakować wietnamską kuchnię. To bardzo fajny sposób na poznanie prawdziwej wietnamskiej kuchni, a nie tej pol-wiet, czyli przygotowywanej specjalnie dla naszych polskich podniebień. Pyza, czyli Wiktoria porusza się po Wólce, jak po własnym domu i bez problemu dogaduje się z kucharzami, jest więc niezastąpionym przewodnikiem. Dzięki niej spróbowaliśmy najlepszej zupy pho i innych typowych wietnamskich dań. Wiktoria i jej mąż są ogromną skarbnicą wiedzy na temat kuchni wietnamskiej, więc wycieczka z nimi była nie tylko wielką przyjemnością kulinarną, ale także dużą porcją ciekawych informacji.
Tak mi się spodobało, że w lutym wybieram się znowu, zabierając ze sobą liczniejsze grono ciekawych wietnamskich smaków. Do czego i Was serdecznie zachęcam !
Naszym pierwszym przystankiem był bar Viet Anh zlokalizowany w Polakiem Centrum Handlowym znajdującym się w Jabłonowie przy ul. Świątkiewicz 50 lok. 56
|
Bún chả - grillowana wieprzowina z kwaśną zalewą, makaronem ryżowym i ziołami. |
|
Gà hấp lá chanh - kurczak gotowany na parze z liśćmi limonki |
|
Ngan nướng - grillowana kaczka |
Aby odpocząć nieco od jedzenia, w przerwie pomiędzy jednym a drugim barem, Wiktoria zabrała nas na spożywcze zakupy do jednego z zaprzyjaźnionych sklepów. Była to dla mnie oceniona lekcja tego co jest co w świecie różnorodnych przypraw, sosów, makaronów, warzyw, ziół i innych produktów, które są wykorzystywane w kuchni orientalnej. Teraz już wiem co warto kupić ! Nie muszę Wam chyba mówić, że ze sklepu wyszłam porządnie obładowana zakupami 😊.
Kolejnym przystankiem w naszej wycieczce był bar Dung Hong. Odwiedziły nas w nim także dwie sympatyczne Wietnamki z lotnym barem kawowym i przygotowały dla nasz pyszną kawę po wietnamsku. Wiktoria mówiła nam, że to najlepsza kawa w Wólce i miała rację.
|
Lòng xào - smażone podroby |
|
Zupa z golonką – giả cầy |
|
Bánh cuốn - ryżowe naleśniki gotowane na parze |
|
Xôi mặn - ryż kleisty z dodatkami |
|
Bánh chưng - ciasto ryżowe z fasolą mung i tłustą wieprzowiną |
|
Giò thủ - wietnamski salceson |
|
Cháo lòng - kleik z podrobami |
|
Wietnamska zielona herbata |
|
Wietnamska kawa ze skondensowanym mlekiem i lodem - cà phê sữa đá |
Ajajaj! już się cieszę ;)
OdpowiedzUsuńKochana, będzie super !
Usuń