Klasyczne powidła ze śliwek
Śliwkowe powidła to mój ulubiony dodatek do naleśników. Takie smakują mi najbardziej, przywołując wspomnienia z młodych lat, kiedy to mój Tata smażył naleśniki - natłuszczając uprzednio patelnię skórką z boczku lub słoniny, kto pamięta taki sposób ? - a potem smarował je grubo powidłami.
W tym roku niestety ceny węgierek - to najlepsza śliwka na powidła - są dosyć wysokie, ale parę słoiczków na zimę trzeba koniecznie zrobić. Powidła będą przecież też potrzebne do świątecznego piernika staropolskiego.
Powidła można też zrobić w piekarniku, zerknijcie na ten przepis klik. Do moich powideł nie dodaje cukru, bo nie lubimy, żeby były zbyt słodkie. Takie lekko kwaskowe są w sam raz. Natomiast zawsze robię kilka słoiczków delikatnie wzbogaconych o korzenne przyprawy, takie jak cynamon czy kardamon..
Klasyczne powidła ze śliwek
Czas przegotowania: ok. 6 godzin
Składniki:
- 2 kg śliwek węgierek
- opcjonalnie kardamon i cynamon
Wykonanie:
Śliwki myjemy, usuwamy z nich pestki. Wrzucamy do szerokiego garnka o grubym dnie. Podgrzewamy pod przykryciem na bardzo małym ogniu, aż śliwki puszczą sok. Wtedy odkrywamy garnek i dalej utrzymując mały ogień smażymy je, aż się całkowicie rozpadną. Garnek zdejmujemy z kuchenki, śliwki mieszamy i odstawiamy, aby przestygły. Gdy będą zimne sprawdzamy ich konsystencję. Jeśli jest taka jaka nam odpowiada, powidła podgrzewamy i opcjonalnie dodajemy przyprawy. Gorące powidła przekładamy do czystych, wyparzonych i suchych słoików. Odwracamy je do góry nogami, przykrywamy ściereczką. Zostawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Natomiast gdy będą jeszcze zbyt rzadkie, w dalszym ciągu podgrzewamy je na małym ogniu, do osiągnięcia odpowiedniej konsystencji. Następnie postępujemy tak jak wyżej.
zdjęcia! cudne!
OdpowiedzUsuńEmma, ślicznie dziękuję <3
UsuńZdjęcia to dzieło sztuki! mam nadzieję, że powidełka też bo chcę przetestować przepis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa :). Powidełka pyszne, tylko węgierki muszą być słodkie !
Usuń