Ato Sushi - idealne sushi w Łodzi
Podczas minionego weekendu gościłam w Łodzi. Jednym z lokali, który odwiedziłam było Ato Sushi mieszczące się w pięknej odrestaurowanej kamienicy przy ulicy 6 Sierpnia. Ato to restauracja, którą powinien odwiedzić każdy wielbiciel sushi i kuchni japońskiej ! Dlaczego tak uważam ? O tym poczytacie w dzisiejszym wpisie.
Ato Sushi - idealne sushi w Łodzi
Ostatni weekend spędziłam wraz z innymi zaprzyjaźnionymi blogerkami kulinarnymi w Łodzi na targach Natura Food. Przy okazji takich wycieczek zawsze staramy się odwiedzić jakieś fajne lokale gastronomiczne polecane przez tubylców lub przyjezdnych. Tym razem tez tak było. nasz wybór padł, między innymi na Ato Sushi. O Ato czytałam na blogu Wiktorii Pyza made in Poland i wiedziałam na 1000%, że się tam wybiorę. Krytycy kulinarni zgodnie okrzyknęli je najlepszym sushi w Polsce. Sushi masterem jest tu Kasper Krajewski, zwycięzca Global Sushi Challenge Polska.
W ATO SUSHI dbamy o to by dania cieszyły oczy, zachwycały sposobem podania i były wykwintne w smaku. W naszej restauracji, szacunek dla japońskiej tradycji, łączymy z otwartością na nowe smaki. W menu ATO SUSHI znajdą Państwo zarówno tradycyjne formy sushi; nigiri, maki, sashimi, jak i nowoczesne odmiany; FASHION STYLE. Polecamy także dania gorącej kuchni japońskiej, które są kulinarnym dziełem sztuki o wybornym smaku. - przeczytamy na stronie restauracji.
Rezerwacje na sobotę robiłyśmy już we wtorek i był to ostatni gwizdek, bo zostały miejsca tylko na 21-wszą. Ostatecznie pojawiłyśmy się tam nieco wcześniej, po telefonie od menadżera, że są wolne miejsca. Restauracja znajduje się przy pięknie odnowionej ulicy 6 Sierpnia. Sam lokal jest bardzo ascetycznie urządzony i niewielki, znajduje się to dosłownie kilka stolików.
Jest tam doskonała i bardzo profesjonalna obsługa z bardzo fajnym podejściem do klienta. Ponieważ było nas pięć i oferowane w lokalu zestawy nie były podzielne na 5, przygotowano dla nas specjalne zestawy sushi. Sushi przepięknie wyglądało. Jedzenie było podawane na bardzo eleganckiej i ciekawej ceramice.
Jakość zdjęć niestety nie jest idealna, były robione wieczorem, a w restauracji panował klimatyczny nastrój i światło było lekko przydymione.
Jakość zdjęć niestety nie jest idealna, były robione wieczorem, a w restauracji panował klimatyczny nastrój i światło było lekko przydymione.
Na początek zamówiłyśmy małe rameny. Pierwszy z marynowaną wołowiną i jajkiem z perfekcyjnie półpłynnym żółtkiem ma niesamowity głęboki kolor dzięki palonym kościom (18 zł). Drugi jest z owocami morza, aromatycznymi i chrupiącymi (19 zł). Strach się bać jak wygląda duża porcja ! Obydwa rodzaje zup były obłędne! Pełne smaku i doskonałych składników. Muszę przyznać, że nigdy dotąd nie jadłam tak pysznego ramenu. Widać i czuć, że tu bardzo dba się o dobrą jakość produktów.
Potem na nasz stół wjechały deski z sushi przygotowane na bazie świeżych ryb. W Japonii mówi się, że najpierw się je oczami, a potem językiem. To były prawdziwe arcydzieła !
Na pierwszej desce były maki
- z ośmiornicą, królewskim algami i truflowym aioli
- z tatarem z tuńczyka blekitnopłetwego smażonego w panko
- z tuńczykiem z serkiem Philadelphia i awocado
Na drugim talerzu były nigiri
- z tuńczykiem blekitnopłetwym
- z seriolą
- z okoniem morskim
Robiony na miejscu imbir jest chrupiący i aromatyczny. Nijak się ma do tego marynowanego ze słoika.
Zwieńczeniem naszej kolacji był torcik z zielonej herbaty i białej czekolady, przepięknie podany - to prawdziwe dzieło sztuki - pyszny i niezbyt słodki.
Zdecydowanie jest to numer jeden jeżeli chodzi o restauracje w Łodzi. Jeśli wybieracie się w te okolice koniecznie musicie zajrzeć do Ato Sushi. My wyszłyśmy zachwycone - i nie jesteśmy odosobnione w tej ocenie - i jeszcze długo wspominałyśmy te doskonałe smaki i połączenia. Pamiętajcie tylko, że bez rezerwacji nie ma szans znaleźć tam wolny stolik.
Ato Sushi - Kuchnia Japońska
ul. 6 Sierpnia 1/3, 90-606 Łódź
- pon - czw 12.00 - 23.00
- pt - sob 12.00 - 24.00
- nd i święta 12.00 - 22.00
Z tą wołowiną jadłam duży ramen, ale w Ato Ramen:-) I był pyszny:-) Do dzisiaj mam ślinotok jak sobie o nim pomyślę:-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jet obłędny ! Ja tez jadłam ten z wołowiną, smakował mi bardziej niż ten z owocami morza.
Usuńoczywiście ato ramen, pomyliłam z dużymi literami;-)
OdpowiedzUsuń:D, nieważne, grunt, że bosko tam karmią <3.
UsuńWstyd się przyznać, ale ja rodowita Łodzianka jeszcze Ato Sushi nie odwiedziłam, a słyszałam nie raz, że jest tam mega smacznie, najlepsze sushi w mieście. Mój małżonek jest wielkim amatorem sushi, więc zabiorę go kiedyś w ramach niespodzianki ;)
OdpowiedzUsuń:D, wiesz jak to jest: pod latarnią najciemniej :D.
UsuńTo na pewno będzie bardzo smakowita niespodzianka!