Kandyzowany imbir
Uwielbiam imbir pod każdą postacią, ale do tej pory jadałam świeży imbir w sumie tylko w wersji wytrawnej, lub jako remedium na przeziębienie. Jednak zachęcona ochami i achami jednego z moich aktywnie gotujących kolegów (Artur dzięki za inspirację 💗), postanowiłam przetestować także tę wersję na słodko i przygotowałam kandyzowany imbir. Powiem Wam, że wyszło bardzo pysznie. Póki co używam go do przygotowania rozgrzewającej herbaty. Wkrótce pojawi się na blogu na nią przepis.
Imbir jest nie tylko doskonały na przeziębienia (jest bogaty w substancje przeciwzapalne), ale także łagodzi migreny, ułatwia trawienie, łagodzi mdłości, polepsza krążenie krwi rozgrzewając organizm.
Parę słów o imbirze
Imbir to roślina, która ma wiele odmian. W dzikim stanie rośnie w Azji i Australii. Odmiana imbiru, która stosowana jest w
medycynie, nie występuje w środowisku naturalnym. Chiny, Arabia czy Indie znają
właściwości lecznicze imbiru od tysięcy lat. Jej kłącze jest tą częścią, która jest wykorzystywana i w kuchni i aby polepszyć nasze samopoczucie.
Imbir to przyprawa, która do niedawna
kojarzyła nam się tylko i wyłącznie z piwem i ciasteczkami. W polskiej kuchni
była wykorzystywana tylko w postaci proszku.
Od jakiegoś czasu, wraz z
popularyzacją wschodnich smaków na naszych talerzach, to zdrowe kłącze zawitało
do nas w świeżej postaci. Wykorzystujemy je głownie w kuchni, ale nie można zapominać, że imbir ma także mnóstwo zdrowotnych właściwości:
- pomaga przy przeziębieniach, kaszlu, nieżytach gardła i oskrzeli
- ułatwia trawienie - pobudza wydzielanie enzymów trawiennych, neutralizuje kwasy żołądkowe, działa żółciopędnie i rozkurczowo, leczy wzdęcia
- łagodzi bóle głowy nawet te migrenowe
- uśmierza bóle mięśniowe - wystarczy wetrzeć w obolałe mięśnie kilka kropel olejku imbirowego.
- działa przeciwzapalnie i antyseptycznie
- zwiększa koncentrację poprawiając ukrwienie mózgu.
- poprawia krążenie krwi, rozgrzewając cały organizm
- od wieków jest uważany za naturalny afrodyzjak
- zapobiega nudnościom, przeciwdziała też wymiotom po narkozie i chemioterapii
- ma działanie przeciwzakrzepowe, podobnie jak inne ostre przyprawy, działa jak aspiryna.
Kandyzowany imbir
Czas przygotowania: około 2 godzin
Składniki:
- 300 g świeżego imbiru
- 500 ml wody
- 400 g brązowego cukru
Wykonanie:
Imbir obieramy lub raczej skrobiemy przy pomocy łyżeczki. Kroimy go w cienkie plasterki. Wrzucamy do garnuszka, zalewamy wodą, tak aby go całkowicie przykryła i gotujemy na małym ogniu przez 5 minut. Wodę odlewamy, wlewamy świeżą i znowu gotujemy przez 5 minut. Imbir odcedzamy.
Do garnuszka wlewamy wodę, wsypujemy cukier i dodajemy imbir. Gotujemy na bardzo małym ogniu, aż syrop porządnie zgęstnieje.
Potem możemy postąpić w dwójnasób: zostawić imbir w gęstym syropie i w takiej postaci zamknąć go w słoiku, lub syrop jeszcze bardziej odparować, następnie wyłożyć imbir na kratkę lub pergamin, żeby nieco przesechł, a potem obtoczyć go cukrze.
Komentarze
Prześlij komentarz