Nowe menu w warszwskim Polocie
W ubiegłą sobotę po raz kolejny odwiedziłam niewielką restaurację na warszawskim Żoliborzu. To bardzo sympatyczny lokal z polską kuchnią, gdzie doskonale karmią. Pisałam już o Polocie poprzednio (klik), a także o premierze książki Darii Ładochy, która odbyła się właśnie tutaj.
Teraz wróciłam, aby przetestować nowe menu.
Zapraszam, czytajcie i oglądajcie, a potem koniecznie wybierzcie się do Polotu!
W Polocie menu jest zmieniane w zależności od sezonu i właśnie na wiosnę zostało ono nieco odświeżone.
Na przystawkę na naszym stole oczywiście pojawiają się śledzie. O tutejszych śledziach już pisałam poprzednio, są rewelacyjne. Nigdzie nie jadłam tak dobrych śledzi i tak pysznie przyrządzonych. Tym razem matias jest podany z grzybami, rodzynkami, marynowaną cebulą, posypany ziemnymi orzeszkami i w towarzystwie ziemniaków oraz pysznej gęstej śmietany (25 zł). Cudna kompozycja smaków i aromatów, a samo podanie bardzo apetyczne. Obok śledzia pojawia się wyśmienity tatar z prażoną kaszą gryczaną, w towarzystwie kawowego majonezu, przepiórczego jajka i marynowanych grzybów. Tatar jest idealnie posiekany, a prażona kasza bardzo smakowicie chrupie w zębach. Do tego dostajemy domowy razowy chleb na zakwasie z żurawiną.
W Polocie można też samemu wybrać sobie czekadełko, z reguły są to różnego rodzaju kiszonki i przetwory, wszystkie przygotowywane na miejscu. Tym razem trafiamy na marynowaną dynię, pyszne marynowane korzenne śliwki i odlotowy smalec. Muszę przyznać, że mój domowy z nim zdecydowanie przegrywa!
Teraz pora na drugie danie. Zamawiamy policzek wołowy duszony w ciemnym piwie (42 zł) podany na puree z marchewki z dodatkiem czosnku niedźwiedziego, a wszystko w towarzystwie obłędnego gęstego sosu z policzków. Powiem szczerze, że miałam ochotę wylizać talerz. Kolejnym daniem jest troć wędrowna z chrupiącą skórką, podana z ogórkiem na ciepło, szpinakiem, ugotowanymi ziemniakami i sosem koperkowym (45 zł). Ryba jest bardzo soczysta, a sałatka z ogórka na ciepło idealnie się z nią komponuje.
Na deser na naszym stole pojawia się czarna domowa chałka podana z domowymi lodami waniliowymi i konfiturą truskawkową (15 zł). Jest przepyszna, podawana jest na ciepło. A ja raczę się jeszcze dodatkowo bardzo aromatycznym i pełnym korzennych smaków naparem imbirowym, który jest tu przygotowywany z podpalanych korzennych przypraw.
W lokalu jest też serwowane wino z polskich winnic, między innymi z winnicy Płochockich i Turnau. W Polocie możecie też skosztować pysznych domowych nalewek, między innymi kawowej, śliwkowej i pigwowej.
Polot nieustająco zaskakuje pozytywnym smakami i połączeniami produktów na talerzu. Zawsze jest tu pysznie i można też liczyć na kompetentną i uważną obsługę.
Wkrótce Polot się nieco powiększy, ponieważ otwiera letni ogródek, więc będzie się tu można cieszyć także posiłkami na świeżym powietrzu.
Koniecznie tu zajrzyjcie!
Godziny otwarcia:
pon – czw: 12:00 – 22:00
pt – sob: 12:00 – 23:00
ndz: 12:00 – 21:00
Kontakt:
tel. +48 576 22 47 22
Komentarze
Prześlij komentarz