Moniówka, perełka na Warmii

Moniówka, perełka na Warmii, to agroturystyka, która znajduje się w Kawkowie Nowym niecałe 40 km od Olsztyna. Napisałam agroturystyka, ale to chyba jest złe słowo, bo w żaden sposób nie oddaje, tego czym jest naprawdę to miejsce...

Moniówka to dom, przez duże D, to wspaniali gospodarze Monika i Maciek, którzy oddali temu miejscu całe swoje serce. Tutaj wszystko jest takie przemyślane, tak pasujące do siebie. Wnętrze domu, to prawdziwy majstersztyk, zawsze się nim zachwycam. Jest tu mnóstwo dobrej energii, od przekroczenia progu czujesz się tu, jak we własnym domu.

Mogłabym jeszcze dużo pisać, ale myślę, ze najlepiej jest tu po prostu przyjechać i poczuć to na sobie, spędzić tu jakiś czas, a przy wyjeździe planować już kolejny pobyt, bo według mnie Moniówka bardzo pozytywnie uzależnia!

Moniówka, perełka na Warmi

Tym razem do Moniówki wybrałam się z moja przyjaciółką Ewą. Właśnie stuknęło nam dwadzieścia lat naszego "związku" i postanowiłyśmy to uczcić wspólnym wyjazdem. Od razu pomyślałam o Moniówce właśnie.

Spędziłyśmy tu kilka wspaniałych dni i podjęłyśmy wspólną decyzję, że będziemy to powtarzać co roku i wracać do Moniówki na totalny reset. Były pyszne śniadania w bajkowym ogrodzie, były leniwe popołudniowe kawy, było wspólne gotowanie, wreszcie wieczorne babskie pogaduchy przy winie razem z Moniką, uroczą właścicielką tego wspaniałego zakątka. Były pogawędki i przytulasy z moniówkowym zwierzyńcem ( mieszkają tu cztery psy i cztery koty) i spacery po pięknej okolicy.

Przy okazji jadłyśmy regionalne produkty, które są odstępne u okolicznych sąsiadów, a także odwiedzałyśmy wspaniałe miejsca, których w najbliższej okolicy jest sporo. Koniecznie trzeba wpaść do Asi na Lawendowe Pole, żeby posiedzieć na wzgórzu na ławeczce, a później zaopatrzyć się w lawendowe specyfiki w sklepiku, a także pójść na wspaniałą kawę do Galerii Ani, zjeść tam pyszne ciacho, a przy okazji kupić ręcznie robioną biżuterię lub ceramikę. Ta okolica przyciąga niezwykłych ludzi.

Tutaj życie toczy się innym tempem, tutaj żyje się zupełnie inaczej, tu czas zwalnia, za niczym nie pędzisz, nigdzie nie gonisz, po prostu odpoczywasz. Tu ludzie są jakby inni... Chwilo trwaj!

Zostawiam Ci galerię kilkunastu zdjęć - wiedz, że było ich trzy razy tyle - zrobić taką selekcję nie było wcale łatwo, ale się udało 😀.